Dla dwóch nastolatków, Szymona i Sylwestra Kowalskich z Szalowej, 8 lipca na zawsze pozostanie w ich pamięci. Kilka dni temu było głośno o tragicznym wypadku w Jankowej, gdy na rzece Biała Tarnowska utonęła 23-letnia kobieta
- Z informacji, które uzyskali wówczas strażacy na miejscu zdarzenia, wynikało, że trzy kobiety z trójką dzieci odpoczywały nad rzeką. Gdy doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia 23-latka, która utonęła, spacerowała w rzece. W pewnym momencie zniknęła ona pod wodą. Na ratunek tonącej ruszyły pozostałe dwie kobiety. Ale i one same miały poważne problemy, by utrzymać się na wodzie i tylko dzięki pomocy dwóch nastolatków udało im się wydostać z wody - informuje nas mł.bryg. Dariusz Surmacz, oficer prasowy KP PSP Gorlice.
Tymi nastolatkami byli właśnie Szymon i Sylwester. Nie zawahali się ani przez chwilę i rzucili się na ratunek mamie i jej znajomej. Wydostali je z wody.
- Zachowali się jak prawdziwi bohaterowie. Nie wystraszyli się i podjęli natychmiast działanie, a przecież ryzykowali własnym życiem. Jestem pełen podziwu dla ich działania, bo w swojej karierze nie spotkałem się z takim przypadkiem, gdy dzieci bez wahania wskakują do wody. Jest to jednak dla mnie w pełni zrozumiałe, bo chłopcy ratowali swoją mamę i pewno każdy z nas zrobiłby to samo - dodaje oficer prasowy.
Uroczystość włączenia OSP Szalowa do KSRG była właśnie okazją do ukazania, uhonorowania i nagrodzenia tych dwóch niezwykłych młodych bohaterów.
Kazimierz Krok, wójt gminy Łużna wręczył chłopcom nagrody rzeczowe oraz okolicznościowe podziękowania, w których napisał "Za uratowanie dwóch tonących kobiet 8 lipca w miejscowości Jankowa na rzece Biała Tarnowska. Wyczyn jest wielki i wymagał dużej odwagi, za co składam serdeczne gratulacje i wyrażam wielkie uznanie. Z tej okazji życzę zdrowia, wszelkiej pomyślności w nauce i życiu osobistym".
- Doskonale pamiętamy ten tragiczny dzień w którym utonęła jedna kobieta, a dwie pozostałe topiły się. Gdyby nie szybka reakcja Szymona i Sylwestra mogłoby być dużo gorzej. Chłopcy zachowali się jak prawdziwi bohaterowie. Mieszkają w Szalowej - młodszy idzie do szóstej klasy, a starszy do trzeciej gimnazjum. Cieszę się, że mamy taką wspaniałą młodzież i doskonały "narybek" do OSP w Szalowej. Już pokazali, że mogą ratować ludzkie życie, a rodzicom gratuluję wspaniałych synów - mówił wójt, Kazimierz Krok.
Gdy wchodzili nieśmiało na scenę po wyróżnienie w niejednym oku uczestników uroczystości pojawiły się łzy wzruszenia. Nie kryli go również sami strażacy.
- Dzieci już nie raz pokazały, że potrafią ratować ludzkie życie. To wzrusza. Zawsze podczas pogadanek w szkołach czy wizyt u nas uczymy ich jak to robić. Każda sytuacja jest inna. W tej chłopcy mogli również utonąć. Ze swej strony gratulujemy im wspaniałej postawy, a rodzicom wychowania. Jako brać strażacka chcemy ich wyróżnić przed całą społecznością szkolną na początku roku szkolnego - mówi. mł.bryg. Dariusz Surmacz.
CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!