Sąd Najwyższy USA orzekł w poniedziałek, że były trener drużyny futbolowej w Bremerton High School ma prawo modlić się po meczach swojej drużyny na płycie boiska. Joseph Kennedy został zawieszony w 2015 roku po tym, jak wielokrotnie sprzeciwiał się nakazom urzędników, aby przerwać modlitwy po meczach w trakcie pełnienia obowiązków zawodowych.
Kennedy odrzucił wcześniej propozycję modlenia się w oddzielnym pokoju i konsekwentnie po każdym meczu szedł na linię 50 jardów, klękał na jedno kolano i rozpoczynał modlitwę. W modlitwie uczestniczyli także zawodnicy.
Niższe sądy federalne uznały, że trener pełnił rolę pracownika publicznego, więc wybierając sobie tak publiczne miejsce do modlitwy nie chroniła go Pierwsza Poprawka. Instytucja powołała się wtedy na wcześniejsze orzeczenia Sądu Najwyższego, które uznawały, że pracownicy publiczni pełniąc swoje obowiązki zawodowe reprezentują "bardziej rząd niż samych siebie".
- Szacunek dla wypowiedzi religijnych jest niezbędny do życia w wolnej i różnorodnej republice – niezależnie od tego, czy te wypowiedzi mają miejsce w sanktuarium, czy na polu, czy manifestują się poprzez słowo mówione, czy pochyloną głowę - napisał autor orzeczenia sędzia Neil Gorsuch.
Kennedy obecnie mieszka na Florydzie, ale poinformował, że skoro Sąd Najwyższy orzeka na jego korzyść, chciałby wróci do Bremerton i będzie starał się odzyskać pracę jako trener w niepełnym wymiarze godzinowym.
Źródło: NBC, Reuters
