Specjalne zebranie dotyczące rocznego sprawozdania z działalności Sądu Rejonowego w Olsztynie przerodziło się w ostrą awanturę.
Podczas spotkania sędziowie zaapelowali do prezesa olsztyńskiego sądu Marcina Nawackiego, aby ten rozszerzył obrady o głosowanie nad uchwałą do zaniechanie działań utrudniających sędziemu Pawłowi Juszczyszynowi - zawieszonemu przez Izbę Dysyplinarną Sądu Najwyższego - wykonywania swoich zawodowych obowiązków. - Działania sędziego Nawackiego uznajemy za bezprawne - oznajmił sędzia Wojciech Krawczyk.
Druga z uchwał wyrażała dezaprobatę po przyjęciu ustawy dyscyplinującej sędziów. Tym samym sędziowie z Olsztyna wezwali do rezygnacji członków nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Ostatnia uchwała mówiła o przekazaniu pozostałych dwóch dokumentów do prezydenta i do władz ustawodawczych.
Ostatecznie sędziowie nie przyjęli sprawozdania, a w odpowiedzi prezes Nawacki ostentacyjnie porwał ich uchwały.
Po wyjściu z sądowej sali Nawacki oznajmił, że mamy do czynienia „z hucpą polityczną w wykonaniu sędziów”.
Juszczyszyn wzywał do ujawnienia list
Sędzia Paweł Juszczyszyn wielokrotnie wzywał Kancelarię Sejmu do ujawnienia list poparcia do Krajowej Rady Sądownictwa. Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku argumentował, że listy są mu potrzebne do prawidłowego rozpatrzenia przez niego sprawy cywilnej - uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez nową Krajową Radę Sądownctwa był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji.
W efekcie sędziemu cofnięto delegację do Sądu Okręgowego, a prezes Nawacki, wykonaując decyzję Izby Dyscyplinarnej SN, zawiesił go w obowiązkach i obniżył pensję o 40 proc. Mimo zawieszenia sędzia przychodzi do pracy, był też na wczorajszym zebraniu Sądu Rejonowego w Olsztynie.
