MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga na kleszcze! Pełno ich w lasach!

Paweł Chwał
46 u tylu osób w Tarnowie i powiecie zdiagnozowano w tym roku odkleszczową boreliozę
46 u tylu osób w Tarnowie i powiecie zdiagnozowano w tym roku odkleszczową boreliozę express ilustrowany
W podtarnowskich lasach zaroiło się od roznoszących wiele groźnych dla zdrowia i życia ludzi kleszczy. Widać to po większej niż w poprzednich latach liczbie osób, które przychodzą do przychodni z prośbą o usunięcie pasożytów ze skóry. Średnio co trzeci kleszcz jest nosicielem chorób, w tym boreliozy lub kleszczowego zapalenia mózgu. - O tym, że mam kleszcza powyżej łokcia, zorientowałem się dopiero kilka dni po tym, jak wgryzł mi się w rękę. Pojawił się rumień, więc pojechałem do lekarza - opowiada Wiesław Marcinek z Lubczy.

Mężczyzna przez kilka dni pracował w lesie. Najprawdopodobniej stamtąd przywiózł pasożyta. Badający go lekarz usunął intruza i przepisał pacjentowi dwutygodniową kurację antybiotykową. - Nie wiem czy kleszcz był "zdrowy", czy przypadkiem nie wstrzyknął mi jakiejś choroby. To dopiero wyjdzie za jakiś czas - mówi Marcinek.

Problem z kleszczami jest zdecydowanie poważniejszy na wsiach niż w Tarnowie. Mnóstwo pracy mają zwłaszcza pracownicy gabinetu zabiegowego Centrum Zdrowia w Tuchowie. Codziennie zgłasza się tam przynajmniej kilka osób z prośbą o pomoc w usunięciu pasożytów.

- Przyjmuje się, że aby znacząco wzrosło ryzyko zachorowania na boreliozę, musi to trwać co najmniej dwanaście godzin - mówi prof. Paulin Moszczyński, ekspert Akademii Zdrowia CZT.

Im antybiotykoterapia jest wcześniej rozpoczęta, tym rokowanie i poprawa stanu zdrowia są lepsze. W zależności od miejsca, w którym zagnieżdżą się krętki, choroba może atakować stawy, ale też mózg czy serce. Tomasz Kiełbasa sprzedaje na tarnowskim Burku owoce lasu. Jak mówi, po powrocie do domu zawsze stara się dokładnie obejrzeć, czy aby nie przyniósł ze sobą czegoś więcej niż tylko grzyby czy borówki.

- Miałem już kilka razy do czynienia z kleszczami, ale na szczęście zauważyłem je odpowiednio wcześnie, zanim zdołały się na dobre wgryźć w skórę. Usunąłem je sobie sam - opowiada. Kleszcze to prawdziwe utrapienie nie tylko grzybiarzy i zbieraczy runa leśnego, ale także leśników.

- Wszyscy wykonujemy sobie przynajmniej raz w roku testy na boreliozę. Szczepimy się także profilaktycznie przeciwko wirusowemu, kleszczowemu zapaleniu mózgu - wylicza Grzegorz Wojtanowski, zastępca nadleśniczego w Nadleśnictwie Gromnik. U niego samego lekarze zresztą też podejrzewają boreliozę. - Czułem się coraz słabszy, bolały mnie stawy. Długo nie wiedziałem, co mi jest - opowiada.

Swojej niedyspozycji nie skojarzył z ugryzieniem przez kleszcza, gdyż nie miał na sobie charakterystycznego rumienia. Był przekonany - jak większość osób chorych na boreliozę - że problem skończył się wraz z wyciągnięciem pasożyta ze skóry. Tak się jednak nie dzieje. Choroba może bowiem dać znać o sobie nawet po kilku miesiącach a nawet latach. Wtedy trudno ją leczyć.

Jak się bronić?

Najlepszym sposobem na uniknięcie chorób odkleszczowych jest chronienie ciała przed kontaktem z tym groźnym pasożytem.
Wybierając się nie tylko do lasu, ale także na łąkę, do parku czy sadu, gdzie również bytują kleszcze, należy odpowiednio się ubrać. Wskazane są długie spodnie, koszulka z długim rękawem oraz buty zakrywające całe stopy. Można też zastosować środki przeciw kleszczom, rozpylając je na ubraniu. Po powrocie do domu warto zawsze dokładnie obejrzeć swoje ciało, czy aby nie przynieśliśmy ze sobą tego pajęczaka. Dorosły kleszcz jest wielkości główki od szpilki, ale po napiciu się krwi zwiększa się kilkakrotnie.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska