– W 1987 r. prof. Felczak mówił nam: „Załóżcie partię polityczną, zamkną was za to, ale nie będziecie długo siedzieć”. Miał rację. Fidesz stał się szybko główną siłą opozycyjną, a zamknięto nas na parę godzin – mówił Viktor Orban, obecny lider Fideszu, którego honorowe członkostwo historyk z UJ dostał w 1991 r.
Premier Orban spędził na UJ ponad dwie godziny. Po uczelnianym muzeum oprowadzali go jego dyrektor prof. Krzysztof Stopka oraz prorektor UJ prof. Stanisław Kistryn. – Dla nas przyjaźń polsko-węgierska jest niezwykle istotna, bo od tego UJ się zaczął – stwierdził prof. Kistryn, nawiązując do pochodzącej z Węgier królowej Jadwigi Andegaweńskiej, dzięki której odnowiono uniwersytet w 1400 r.
- Przyjaźń polsko-węgierska jest bezprecedensowa w historii świata - dodał Viktor Orban. Przypomniał też, że to historyk z Warszawy, obecny na dzisiejszej konferencji prof. Marek Koźmiński przekazał na Węgry polskie tłumaczenie aktu Ribbentrop-Mołotow, dzięki czemu można go było przełożyć i rozprowadzić wśród opozycjonistów na Węgrzech.
Premier Orban złożył także wiązankę kwiatów na nagrobku Lecha i Marii Kaczyńskich na Wawelu. Ma się też spotkać z liderem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim, który często powołuje się na dokonania Orbana na Węgrzech. Wcześniej, w czwartek wieczorem, rozmawiał z premier Beatą Szydło. Było to nieformalne spotkanie.