Fabryczny pokój to sprzęty do wytapiania, kadzie, piece i... smród - to tu rodzą się dziewczęce marzenia o przyjaciółce. Takiej, której można szeptać sekrety, którą przytula się na dobranoc. Na razie te dziecięce marzenia rozpuszczone są w masie o konsystencji gęstej zupy pomidorowej, rozbielonej śmietaną. Taką formę przybiera polichlorek winylu, materiał na ciało dla lalek...
Więcej na: dziennikpolski24.pl
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+