https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W gminie Oświęcim grasują zdziczałe psy - zagryzły już kozy i króliki AKTUALIZACJA

Monika Pawłowska
Dzikie psy zarejestrowała kamera na jednej z posesji w Zaborzu
Dzikie psy zarejestrowała kamera na jednej z posesji w Zaborzu KPP Oświęcim
Osoby, które widziały te psy, zarejestrowane przez monitoring, proszone są o niezwłoczne powiadomienie oświęcimskiej policji. Są niebezpieczne – mieszkańcom gminy Oświęcim zagryzły już kozy i króliki.

Oświęcimscy dzielnicowi otrzymali kilka zgłoszeń od mieszkańców gminy Oświęcim o przypadkach ataku dwóch, najprawdopodobniej dziko żyjących psów, na zwierzęta gospodarskie.

- Psy rasy mieszanej, opisywane jako husky bądź owczarek niemiecki, w czerwcu zaatakowały zwierzęta gospodarskie w Grojcu, gdzie zagryzły kozę i króliki – informuje Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. - Do podobnego zdarzenia doszło w Polance Wielkiej, gdzie psy zaatakowały kozę pasącą się na łące, natomiast w zeszłym tygodniu pojawiły się w Porębie Wielkiej, gdzie zagryzły kilka kóz – dodaje.

Psy zarejestrowała kamera monitoringu znajdującego się na jednej z posesji w Zaborzu. Jeśli widziałeś te czworonogi, powinieneś natychmiast powiadomić oświęcimską policję dzwoniąc pod numer 33 847 52 80 lub numer alarmowy997.

Kilka godzin po publikacji w mediach zdjęć psów, z oświęcimskimi policjantami skontaktował się mieszkaniec gminy Oświęcim. Poinformował, że poszukiwane psy należą do niego.

- Potwierdził, iż kilkukrotnie uciekły z jego posesji – informuje Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. - Został on zobowiązany do zastosowani odpowiednich zabezpieczeń, by psy nie miały możliwości ucieczki z posesji. W sprawie strat, które spowodowały psy, policjanci będą prowadzić odrębne postępowanie – dodaje.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mysliwi na pewno sa
odstrzelic i po zawodach, bo jeszcze czlowieka zagryza. Jest jeszcze jedno wyjscie, tych milosnikow i ochroniarzy zwierzatek zmusic do wylapania zdziczalej psiarni i jej utrzymania, nic nie robia tylko pyszcza jak koniki w Rynku sie mecza.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska