Zobacz także: Selekcjoner Izraela ciągle chce Meliksona
Tak duże, że piłkarz w środę w ostatniej chwili zrezygnował ze spotkania z dziennikarzami, na którym miał wytłumaczyć powody swojej decyzji. Sprawa szybko jednak się nie skończy, bo Izraelczycy nie chcą łatwo zrezygnować ze swojego piłkarza i zapowiadają... powołanie Meliksona na mecz eliminacji Euro 2012 z Maltą.
Jeszcze na kwadrans przed planowanym spotkaniem spytaliśmy piłkarza, czy porozmawia z nami. Odpowiedział, że nie ma problemu i przyjdzie za dziesięć minut.
Ostatecznie tak jednak zdenerwował się całą sytuacją, że nie był w stanie stanąć przed grupą kilkudziesięciu dziennikarzy, a swojego podopiecznego tłumaczył trener Robert Maaskant: - Maor podjął decyzję, ale nie przyszedł tutaj, bo postanowiliśmy, że wypowie się na ten temat dopiero po święcie Jom Kippur. Dla niego to nie była łatwa decyzja i teraz jest trudny moment dla piłkarza. Dlatego woli skoncentrować się na grze w Wiśle i z tego względu, zamiast niego, jestem tutaj ja. Wiem, że Maor rozmawiał na ten temat z rodzicami, z bratem. To trudna decyzja, bo mówimy o drużynie narodowej. Pamiętajmy jednak o tym, że w Izraelu obudzili się dopiero, gdy zaczęto mówić o grze Maora dla Polski. Rozmawiałem z nim o tym, co będzie lepsze dla jego kariery. Oczywiście nie można wymazać tego, że urodził się w Izraelu. Czuje się Izraelczykiem, ale jest też w połowie Polakiem. To tak jak w przypadku reprezentantów Niemiec, którzy mają polskie korzenie.
Prawybory. Kto powinien zostać posłem? Głosuj: Małopolska Zachodnia okręg 12, Kraków okręg 13, Podhale Nowy Sącz okręg 14, Tarnów okręg 15.
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!