Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Małopolsce zaszczepionych jest ok. 21 proc. populacji. Jedną dawkę szczepionki przyjęło ponad 43 proc. mieszkańców

Patrycja Dziadosz
Patrycja Dziadosz
W Małopolsce zaszczepionych jest ok. 21 proc. populacji. Jedną dawkę szczepionki przyjęło ponad 43 proc. mieszkańców
W Małopolsce zaszczepionych jest ok. 21 proc. populacji. Jedną dawkę szczepionki przyjęło ponad 43 proc. mieszkańców @Karolina Misztal
Szczepienie przeciwko COVID-19 jest kluczowe do osiągnięcia odporności zbiorowej. By tak się stało jak szacują eksperci trzeba zaszczepić 80-90 proc. populacji. Trwa więc wyścig z czasem, by do jesieni preparat ochronny przeciwko COVID-19 przyjęło jak najwięcej ludzi. Na ten moment w pełni zaszczepionych jest około 20 proc. wszystkich mieszkańców kraju. Jeśli jednak spojrzymy na liczbę wszystkich wykonanych zastrzyków sytuacja wypada znacznie lepiej. Do tej pory w sumie wykonano ich ponad 22 mln - co stanowi ponad 58 proc. populacji. W Małopolsce zaszczepionych jest około 21 proc. mieszkańców. To piąty wynik w kraju.

FLESZ - Zmiana pracy, a pandemia

od 16 lat

W Polsce wykonano dotąd 22 340 624 szczepień przeciw COVID-19. W pełni zaszczepionych, czyli dwiema dawkami preparatów, a także szczepionką Johnson&Johnson jest 7 650 407 osób. Stanowią oni około 20 proc. społeczeństwa. Jeśli jednak spojrzymy na liczbę wszystkich wykonanych zastrzyków to zaszczepić przeciwko COVID-19 zdecydowało się już 58 proc. Polaków.

Wśród wszystkich województw na podium znajdują się województwo mazowieckie, śląskie oraz pomorskie. To tam wykonano dotychczas najwięcej szczepień. Najgorzej w tych statystykach wypada świętokrzyskie.

Jeśli chodzi o Małopolskę to znajduje się ona na piątym miejscu z ponad 1,8 mln wykonanymi zastrzykami. W pełni zaszczepionych Małopolan jest 615 850 - co stanowi około 21 proc. populacji całego województwa.

Im dalej od Krakowa tym gorzej

Z rządowych statystyk wynika, że szczepienia zdecydowanie najlepiej idą w dużych miastach, które dysponują potężną medyczną infrastrukturą. Wśród miast wygrywają Warszawa, Kraków i Poznań. Preparat ochronny przeciwko COVID-19 przyjęło tam kolejno ponad 1,6 mln; 743 tys. i 668 tys. osób.

W Małopolsce najlepszymi statystykami wszczepialności może się pochwalić stolica województwa. W Krakowie szczepi się dziennie ponad blisko 9 tys. osób.

O ile w Krakowie szczepienia idą w dobrym tempie, bo w program zaangażowane jest ponad 100 punktów szczepień to w powiecie krakowskim (ok. 725 tys. mieszkańców) tempo jest już o wiele wolniejsze. W poniedziałek 7 czerwca podano tu 467 dawek.

Im dalej od stolicy województwa, tym gorzej. I tak dla przykładu w powiecie tatrzańskim dziennie szczepi się niewiele ponad 200 osób. W sumie wykonano tam 20 193 zastrzyków przy ponad 68 tys. mieszkańców.

Słabo szczepienia idą także w powiecie proszowickim. W liczącym ponad 43 tys. mieszkańców regionie w pełni zaszczepionych jest 6281 osób.

Najlepiej nie jest także w powiecie tarnowskim. Z ponad 200 tys. mieszkańców pierwszą dawkę szczepionki przyjęło niewiele ponad 55 tys. osób.

Polacy zmieniają nastawienie do szczepień

Postawy Polaków w stosunku do szczepień do szczepień w ciągu kilku miesięcy od ich wykonywanie diametralnie się zmieniały.
Potwierdzają to m.in badania przeprowadzone przez Research Partner, które zostały wykonane w dniach 28-31 maja, na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1126 osób w wieku 18+, dobranej według populacji Polaków dla płci, wieku oraz wielkości miejscowości zamieszkania.

W ciągu trzech miesięcy postawy Polaków w sprawie szczepień przeciwko COVID-19 znacznie się zmieniły. Pod koniec lutego jedynie 40 proc respondentów zdecydowanie chciało się zaszczepić. Obecnie ten wskaźnik wzrósł do 57 proc., z czego 43 proc. stanowią już zaszczepieni, a kolejne 14 proc. to osoby czekające na swoją kolej.

Ubyło też przeciwników szczepień, którzy deklarowali wcześniej, że w ogóle nie chcą się szczepić. Chodzi o spadek z 31 do proc. O 5 punktów procentowych spadła także liczba niezdecydowanych – obecnie 24 proc. ankietowanych nie ma wyrobionego zdania na ten temat.

Wątpliwości co do tego, że szczepienia to szansa na powrót do normalności nie ma dr Lidia Stopyra która kieruje oddziałem chorób infekcyjnych i pediatrii w szpitalu Żeromskiego i która od początku pandemii zajmuje się na oddziale dziećmi i młodzieżą z koronawirusem.

- Musimy zdać sobie sprawę, że to od naszych decyzji o tym, czy się szczepić zależy dalszy rozwój pandemii. Patrząc na nasze doświadczenia, które mamy z koronawirusem musimy się przygotować na to, że każda następna fala wywołana kolejnym wariantem, może być groźniejsza. Czy warto zatem ryzykować chorobę, która może doprowadzić do ciężkiego stanu czy też śmierci lub powodować powikłania w naszym organizmie? Czy warto ryzykować, że znów zabraknie miejsc w szpitalach dla osób z Covid i innych wymagających pomocy i znowu zostanie wprowadzony lockdown? Moim zdaniem, absolutnie nie - przekonuje lekarka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska