https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W niedzielę premierowy spektakl jasełek salezjańskich w Oświęcimiu

Bogusław Kwiecień
Premiera jasełek salezjańskich w Oświęcimiu w grudniu 2014 roku
Premiera jasełek salezjańskich w Oświęcimiu w grudniu 2014 roku Archiwum/Bogusław Kwiecień
W jasełka zaangażowanych jest ponad 100 osób. W obsadzie są całe rodziny. Okazuje się, że tradycja przechodzi z pokolenia na pokolenie

W jutrzejszą niedzielę, 27 grudnia o godz. 16 w Nowym Kościele księży salezjanów w Oświęcimiu odbędzie się premierowy spektakl jasełek. Kolejne o tej samej porze zaplanowano 6 stycznia w Święto Trzech Króli, a potem jeszcze 10 i 17 stycznia. Ich reżyserem od 12 lat jest Jolanta Zapała. Ich inicjatorem w Zakładzie Salezjańskim w Oświęcimiu był ks. Stanisław Domino. Potem była dłuższa przerwa i wreszcie przedstawienie zostało wznowione za sprawą pani Jolanty.
Kim są aktorzy? Głównie są to dzieci i młodzież z Oświęcimia i okolicy. - Przyjęliśmy zasadę, że każdy kto się zgłosi, ma szansę zagrać w tym przedstawieniu. W tym przypadku chodzi o zasadę wychowania przez scenę, która jest charakterystyczna dla salezjanów. Stąd już kilka tygodni wcześniej ogłaszamy nabór. Część dzieci zresztą już we wrześniu sama dopytuje się, czy będą wystawiane jasełka i kiedy rozpoczną się próby. W tym roku nie policzyłam dokładnie jeszcze wszystkich aktorów, ale będzie ich ponad 80 - mówi Jolanta Zapała.
W obsadzie są też całe rodziny. Okazuje się, że tradycja przechodzi z pokolenia na pokolenie. W tym roku na przykład w rolę małego Jezusa wcieli się córka Hanny Kamińskiej, która sama kiedyś jako dziecko grała w spektaklu. Nawiasem mówiąc, z reguły właśnie dziewczynki występowały w roli Bożego Dzieciątka. W ostatnich latach jedynie dwa razy zdarzyło się, że byli to chłopcy. - Przy okazji trzeba wspomnieć o grupie osób, która wspiera całe przedsięwzięcie na zapleczu. Łącznie w jasełka zaangażowanych jest ponad 100 osób - zaznacza Jolanta Zapała.
Przygotowania zaczęły się pod koniec października. Próby odbywały się co tydzień z podziałem na grupy, na przykład jeśli chodzi o przygotowanie różnych tańców. W całości odbyło się pięć prób. - Rzecz w tym, że ćwiczyliśmy na małej scenie, tylko dwa razy spotkaliśmy się na dużej przebudowanej scenie w Nowym Kościele, ale myślę, że dzieci sobie poradzą. Jak zwykle wprowadziliśmy trochę nowości, w porównaniu z poprzednimi latami więcej będzie piosenek. Spektakl podzielony jest na trzy akty - dodaje Jolanta Zapała.
Wstęp na spektakl jest bezpłatny, z tym że po zakończeniu są zbierane datki, które zostaną przeznaczone na organizację wycieczki dla aktorów. Wejście do Nowego Kościoła, gdzie wystawiane są jasełka, jest od strony ul. ks. Jana Bosko.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska