- Jabłka dostępne są cały rok, na dodatek coraz częściej dostajemy je za darmo za pośrednictwem parafii czy szkół. Chyba dlatego tak drastycznie spadła ich popularność - tłumaczy.
Razem z wiceprezesem Wacławem Brzezowskim, który jest specjalistą zaopatrzenia ogrodniczego w SOP, namawiają, by w ogrodzie znaleźć miejsce na drzewa i krzewy owocowe. Warto kupować te ze sprawdzonego źródła, a takim dysponuje gorlicka spółdzielnia. Właściwie od marca do późnej jesieni można tam kupić zdrowe i okazałe sadzonki drzew i krzewów owocowych.
- Już teraz można sadzić borówkę amerykańską, jagodę kamczacką, winorośl, maliny, agrest czy porzeczki. Trzeba przy tym pamiętać, że wszystkie owocowe lubią słońce - dodaje Wacław Brzezowski.
Specjaliści z SOP zwracają uwagę, że często popełnianym błędem młodych sadowników jest ostrożność w cięciu roślin. - Nie bójmy się tego zabiegu. Maliny, agrest, porzeczki tniemy zaraz po posadzeniu dość krótko, 2-3 oczka nad ziemią - to zagęści roślinę, a w kolejnym roku da pierwszy niezły plon - tłumaczy pan Wacław.
Oczywiście posadzenie rośliny nie wystarczy. By uzyskać dobre plony, trzeba zadbać o jej stosowne nawożenie. - Tym tematem zajmują się sprzedawcy w naszym sklepie ogrodniczym przy ul. Mickiewicza. Można poprosić ich o poradę w kwestii doboru czy to nawozów, czy środków ochrony roślin. Wiemy, że klienci cenią sobie te naturalne, i słusznie. Chemicznie chronione owoce mamy na giełdach i w marketach. Niech przynajmniej te w ogrodach będą ekologiczne - dodaje pan Tomasik.