WIDEO: Jak pomóc osobie, która straciła przytomność?
[xlink]66a76a54-4b18-ece5-946c-9684b8ed41c8,c50890c2-0274-bdd8-a151-3648a6226932[xlink]
Autor: Dzień Dobry TVN, x-news
Po południu karetka Pogotowia Ratunkowego wezwana została do osoby pilnie wymagającej pomocy medycznej, która mieszka w położonym wysoko w górach Beskidu Sądeckiego osiedlu Łazy w Piwnicznej-Zdroju.
Ambulans Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego wyjechał z bazy, ale nie dojechał do domu chorego. Utknął na stromym zboczu. Ratownicy znaleźli się w sytuacji, w której sami pilnie potrzebowali pomocy.
O godz. 14.18 prośba załogi ambulansu dotarła do oficera dyżurnego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.
Na ratunek ratownikom medycznym skierowani zostali druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Piwnicznej-Zdroju. Oni bowiem najlepiej znają teren, a także dysponują samochodem terenowym nie tylko mogącym dotrzeć do miejsca, w którym na stromiźnie utknęła karetka, ale również podjąć holowanie jej w górę.
Strażacki pojazd okazał się sprzętem niewystarczającym do umożliwienia karetce dotarcie po śliskim trakcie przed dom osoby oczekującej pomocy medycznej.
Druhowie wezwali odsiecz wagi ciężkiej. Nie strażacki ciężki wóz bojowy, bo ten byłby na zboczu bezradny, nie mogąc wyminąć karetki, tak by znaleźć się przed nią. Poprosili o największy i najmocniejszy traktor będący w Piwnicznej-Zdroju.
Maszyna z piwniczańskiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, również nie bez problemów, wyciągnęła karetkę Pogotowia Ratunkowego w miejsce gdzie miała dotrzeć.
