https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ważne zmiany w pogotowiu. Będzie dodatkowy ZRM dla Tarnowa i nowa filia koło Wietrzychowic, ale z systemu wypadnie jedna karetka z lekarzem

Paweł Chwał
Jedna z dodatkowych karetek ma dyżurować w Tarnowie, przy al. M.B. Fatimskiej i wzmocnić zabezpieczenie miasta i okolicznych miejscowości. Druga typu "P" będzie przekierowana do nowej filii w Jadownikach Mokrych
Jedna z dodatkowych karetek ma dyżurować w Tarnowie, przy al. M.B. Fatimskiej i wzmocnić zabezpieczenie miasta i okolicznych miejscowości. Druga typu "P" będzie przekierowana do nowej filii w Jadownikach Mokrych Robert Gąsiorek
Od listopada Tarnów i powiat tarnowski ma zabezpieczać nie 13 ale 15 zespołów ratownictwa medycznego. Dodatkowa karetka pojawić się ma w Jadownikach Mokrych koło Wietrzychowic, a także w samym Tarnowie, gdzie jest najwięcej wezwań. Konsekwencją planowanych zmian będzie też zmniejszenie liczby karetek specjalistycznych, z lekarzem w składzie ZRM, bo ci nie garną się do pracy w pogotowiu.

Nowa filia pogotowia w byłej szkole w Jadownikach Mokrych

Starania o karetkę, która będzie stacjonować w gminie Wietrzychowice trwały od wielu lat. To najdalej wysunięta na północ gmina w powiecie tarnowskim. Do najbliższej filii Powiatowej Stacji Pogotowia Ratunkowego z Tarnowa w Żabnie jest kilkanaście kilometrów, ale niejednokrotnie zdarzało się, że do wzywających pomocv wysyłana była na sygnale karetka ze Szczurowej, w sąsiednim powiecie brzeskim.

- Obecnie nie ma rejonizacji i do zdarzeń kierowane są karetki, które w danym momencie są wolne i mogą najszybciej dotrzeć na miejsce, z którego pochodzi wezwanie – zauważa Jacek Hudyma, starosta tarnowski, któremu podlega powiatowa stacja pogotowia.

Jak dodaje, mimo tych trudności, czasy dotarcia karetki do gminy Wietrzychowice mieściły się przeważnie w „ustawowych” 15 minutach od przyjęcia zgłoszenia. - Wiadomo, że w sytuacji zagrożenia życia liczy się każda minuta. Dlatego nasze karetki stacjonują w różnych miejscach powiatu i tak bardzo zabiegaliśmy o to, aby kolejna była też w gminie Wietrzychowice – dodaje.

Bazą nowej filii ma być budynek byłej szkoły w Jadownikach Mokrych, który udostępni gmina. Został on już odebrany przez NFZ. Spełnia wymagania w tym względzie. Potrzeba będzie go tylko wyposażyć w radiostację. Ratownicy mają dyżurować w nim przez 12 godzin – od 8 do 20.

Tarnów też zyska dodatkową karetkę

Podobny rozkład godzinowy pracy zaplanowany został przez wojewodę dla dodatkowego ZRM, który stacjonować ma od listopada w bazie pogotowia przy al. M.B. Fatimskiej w Tarnowie. Choć trwają jeszcze rozmowy, aby zamiast w dzień był to dyżur nocny – od 20 do 8, kiedy to obsada karetek w Tarnowie i powiecie jest zdecydowanie mniejsza, a wezwań jest równie dużo.

Powiatowa Stacja Pogotowia Ratunkowego w Tarnowie dysponuje obecnie 13 karetkami. Sześć z nich stacjonuje w mieście – w trzech lokalizacjach (przy al. M. B. Fatimskiej, w Mościcach i przy ul. Błonie), a siedem w różnych miejscach w powiecie: w Wojniczu, Tuchowie, Żabnie, Gromniku, Szerzynach, Zakliczynie i Lisiej Górze.

Dziewięć karetek pełni dyżury całodobowo, a cztery tylko w ciągu dnia. Jedna przy ul. Fatimskiej w godz. 8-20, przy ul. Błonie – w godz. 7-23, w Zakliczynie również w godz. 7-23, a w Lisiej Górze od 7-19.

Lekarze nie chcą pracować w pogotowiu

Dotychczas 3 z 13 karetek były typu S, czyli specjalistyczne, z trzyosobową obsadą, w składzie której powinien znajdować się również lekarz. W rzeczywistości – jak przyznaje dyrektor Powiatowej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Tarnowie – nie zawsze tak było.

- Coraz trudniej znaleźć lekarzy, zainteresowanych pracą w karetce. Cały czas prowadzimy nabór, jednak chętnych jest niewielu. Nieraz zdarzało się, że nie było kim obsadzić dyżuru i mimo że na wezwanie jechała „eska”, to w zespole byli tylko ratownicy medyczni lub pielęgniarze – mówi Krzysztof Krzemień.

Z brakiem lekarzy borykają się pogotowia w całej Polsce. Również w naszym województwie systematycznie spada liczba karetek typu „S”. - Nie oznacza to, że pomoc udzielana jest gorzej. Nasi ratownicy są bowiem świetnie przygotowani do zawodu i doskonale wiedzą, jak należy się zachować w sytuacjach zagrażających zdrowiu i życiu pacjentów – zapewnia Krzysztof Krzemień.

Każdy taki wyjazd karetki typu „S” bez lekarza jest zgłaszany do NFZ. Na mocy abolicji Fundusz nie nakłada za to obecnie kar. Informacje te trafiają także do urzędu wojewódzkiego. To właśnie wojewoda, opierając się na tych danych, zaproponował zmniejszenie liczby „esek” w tarnowskim pogotowiu z trzech do dwóch. Jeżeli zmiany zatwierdzi ministerstwo zdrowia, od listopada karetki z lekarzem będą stacjonować w Tuchowie oraz w Mościcach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska