W skromnym, dziesięcioosobowym składzie udali się gorliccy siatkarze na mecz do Ciężkowic z tamtejszym Orłem. Z seniorów zabrakło Michała Bąka. Zespół uzupełnili trzej juniorzy: Andrzej Wacławczyk, Adrian Turek i Szymon Motyka, na których starsi koledzy zawsze mogą liczyć. Pod nieobecność trenera Kozłowskiego zespół poprowadził kapitan drużyny, Przemysław Nikiel. - Od początku dominowali nasi siatkarze, prowadząc 4:2, 9:7 i powiększając swoją przewagę 16:8, 21:9. Wygrali seta 25:14 - informuje Przemysław Nikiel, kapitan drużyny.
Drugi set to niemal kopia pierwszego. Szybkie prowadzenie naszych siatkarzy 6:3, które po chwili wynosiło już 13:6. Piękne ataki Gniewomira Krupczaka, Bartosza Szpyrki i Pawła Czupika doprowadziły do stanu 20:8 i do wygranej przez GKPS 25:16. - Trzeci i jak się okazało ostatni set tego spotkania nasi siatkarze rozpoczęli zbyt rozluźnieni, co przełożyło się na wynik 3:6, a później 8:12. Jednak ofiarne obrony i pewne przyjęcie Bartka Kaszyka i Piotrka Maniaka pozwoliły na doprowadzenie do remisu. Od tej pory GKPS grał jak w pierwszych dwóch partiach, by wygrać 25:19 i cały mecz 3:0 - mówi zadowolony kapitan Nikiel.