Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarze GKPS Gorlice pokonali Sokoła Tuchów w niespełna godzinę

Marek Podraza
Marek Podraza
Już w sobotę w hali OSiR czeka nas pasjonujący mecz pomiędzy GKPS Gorlice i LKS Bobowa.

Pozwoliło im ono na chwilę wskoczyć na fotel wicelidera, ale po wygranym meczu Iskierki Krzyż Tarnów z Orłem Ciężkowice 3:0, zajmują drugie miejsce. Wszystko jest jednak na dobrej drodze, ponieważ GKPS ma jeszcze do rozegrania zaległe spotkanie, a w przypadku wygranej może ponownie pojawić się na czele tabeli.

Gorliczanie w piątkowym meczu w trzech krótkich setach pokonali drużynę Sokoła Tuchów 3:0, a w setach 25:21, 25:15 i 25:18.

- W meczu, który trwał niewiele ponad godzinę, nasi siatkarze przeważali w każdym elemencie gry i wynik spotkania nie mógł być inny, jak trzypunktowy - mówi z uśmiechem trener Kozłowski.

Mimo iż tuchowianie walczyli z sercem o każdą piłkę, to nasi zawodnicy nie pozwalali im na wiele. Trzeba powiedzieć, że największym sprzymierzeńcem drużyny pokonanej były momenty dekoncentracji zawodników gorlickiego klubu.

- W secie pierwszym, który był najbardziej wyrównany, nasza drużyna od początku objęła kilkupunktowe prowadzenie i w pełni kontrolując mecz, doprowadziła do zwycięstwa w stosunku 25:21 - komentuje trener Krzysztof Kozłowski.

Kolejne dwa sety to już pełna dominacja naszego zespołu, który od początku przejmował inicjatywę, górując nad swoimi przeciwnikami organizacją gry oraz konsekwencją w realizacji założeń taktycznych. Pozwoliło to na przeprowadzenie wielu skutecznych i efektownych akcji.

- Dzięki osiągnięciu wysokiej przewagi punktowej, mogłem bez problemu wprowadzić do gry zawodników rezerwowych z zespołu juniorów. Ciężko jest zebrać podstawowy skład seniorów, ponieważ niektórzy siatkarze mieszkają poza Gorlicami - dodaje trener.

W drużynie GKPS w meczu z Sokołem Tuchów zagrali Przemysław Nikiel jako kapitan, Paweł Czupik, Gniewomir Krupczak, Bartosz Szpyrka, Adrian Turek, Michał Bąk, Piotr Juruś jako libero, Adam Gryga, Jakub Roman, Patryk Pyzik, Tomasz Gawron Tomasz oraz Norbert Urbanik.

- W najbliższą sobotę czeka nas bardzo ważny mecz z siatkarzami LKS Bobowa. To nasz odwieczny rywal „zza miedzy”, a derby powiatu zawsze są emocjonujące. Drużyna z Bobowej to bardzo dobry zespół. Jeszcze w piątek był liderem tabeli - podkreśla trener Kozłowski.

Siatkarze z Bobowej mają za sobą cztery wygrane mecze, w tym nawet z obecnym liderem Iskierką Krzyż Tarnów, którą pokonali 3:2. Podopieczni Pawła Popardowskiego przegrali jednak ostatnio z siatkarzami GSKS Laskowa. GKPS ma również na koncie cztery wygrane mecze i jedną przegraną, również z GSKS Laskowa.

- Ja już dzisiaj zapraszam na ten pasjonujący mecz. Wystawimy jak najlepszy skład. Ciężko dzisiaj przewidywać, kto wygra, tym bardziej że nie wiadomo, czy wszyscy seniorzy dojadą na sobotę. Podobną sytuację ma też Bobowa. Ich siatkarze również studiują i pracują poza swoim miastem. Zawsze jednak bardzo chętnie spotykamy się na parkiecie. Mecz odbędzie się w hali sportowej OSiR Gorlice o godzinie 19 - mówi na koniec Kozłowski.

Gazeta Gorlicka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska