
„Barometr zawodów” to prognoza zapotrzebowania na pracowników w 2023 roku, która wskazuje, które zawody są deficytowe, w równowadze i nadwyżkowe.

– W Polsce brakuje specjalistów z fachem w ręku, o czym mówimy już od długiego czasu. Pokazujemy zawsze przy tym, że jest to jedna z lepszych ścieżek kariery dla młodych osób, które zamiast wybierać humanistyczne kierunki studiów, powinny pomyśleć o zawodzie elektryka, cieśli czy dekarza, bo pracy dla nich na pewno nie zabraknie – wskazuje ekspert.

11 z 27 deficytowych zawodów należy do kategorii, którą można opisać jako specjaliści z fachem w ręku. Są to cieśle, dekarze, elektrycy, kucharze, mechanicy, monterzy instalacji budowlanych, murarze i tynkarze, operatorzy i mechanicy sprzętu do robót ziemnych, operatorzy obrabiarek skrawających, spawacze oraz ślusarze.

Pandemia zdecydowanie uwypukliła zapotrzebowanie na pracowników ochrony zdrowia, co nadal jest widoczne na rynku pracy.