Łukasz Zagórski, syndyk upadłościowy wyznaczony przed krakowski sąd, wystawił właśnie na sprzedaż z wolnej ręki przedsiębiorstwo będące w upadłości od początku roku. Do kupienia są 22 działki o powierzchni 17,6 tys. metrów kwadratowych, które biegli wycenili na ponad 2,4 mln zł.
Czytaj także: Małopolsce grozi powódź?
Na sprzedaż wystawiono również 46 autobusów, maszyny i urządzenia składające się na wyposażenie zajezdni autobusowej, warsztatów i stacji kontroli pojazdów przy ul. Wenecja oraz obiektów na terenie dworca autobusowego przy ul. Marszałka Piłsudskiego. Proponowana cena wynosi milion złotych. - Przedsiębiorstwa nie można kupić w kawałkach - informuje Łukasz Zagórski, syndyk upadłościowy. - Przedmiotem sprzedaży jest całe przedsiębiorstwo. Za zgodą sędziego-komisarza cena wywoławcza została obniżona do 2,8 miliona złotych.
Ze sprzedaży wyłączonych jest kilka działek, urządzeń i budowli. Wszystko dlatego że gmina utrzymuje, iż ma prawo do używania niektórych nieruchomości, które dzierżawił od niej PKS. Tymczasem syndyk twierdzi, że choć ziemia jest gminy, ta oddała ją w wieczyste użytkowanie PKS-owi, a więc na zawsze.
- Gmina nie zamierza pozbywać się tych działek, zatem o ich sprzedaży nie może być mowy - mówi Stanisław Kotarba, rzecznik wadowickiego magistratu. - Złożyliśmy już do sądu wniosek o to, aby ten rozstrzygnął, kto obecnie ma prawo do użytkowania tego terenu.
Syndyk masy upadłościowej wyjaśnia, że teren placu dworcowego był oddany PKS-owi w użytkowanie na 15 lat, ale najprawdopodobniej przez czyjeś niedopatrzenie sąd wpisał w księgach wieczystych prawo do użytkowania wieczystego. - Te kwestie będzie musiał rozstrzygnąć Wydział Cywilny Sądu Rejonowego w Wadowicach - wyjaśnia syndyk Łukasz Zagórski.
W oczekiwaniu na wyrok sądu i rozstrzygnięcie przetargu pasażerów do i z Wadowic przewozi pszczyński PKS. Spółka dzierżawi dworzec i autobusy do końca marca 2011 roku. Nie jest jednak zainteresowana kupnem starej bazy ani też kupnem taboru.
Do poprzedniego przetargu przystąpiła tylko jedna firma. Duży podmiot z branży budowlanej, mający sklepy i składy budowlane w całym kraju. Oferta nie została przyjęta, gdyż nie obejmowała całości przedsiębiorstwa, a jedynie część zabudowań przy przy ul. Wenecja. Oferent złożył jednak deklarację kupna całości.
Trudno przewidzieć, czy ponowi propozycję, zwłaszcza że wciąż nie ma rozstrzygnięć sądowych.
Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Podrobili 17 tys. ton paliwa, staną przed sądem
