Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wadowice tną koszty przez koronawirusa. Czterdziestu pracowników gminnych podstawówek i przedszkoli straci pracę?

Bogumił Storch
Bogumił Storch
Spotkanie burmistrza Wadowic Bartosza Kalińskiego z przedstawicielami gminnej oświaty.
Spotkanie burmistrza Wadowic Bartosza Kalińskiego z przedstawicielami gminnej oświaty. UM Wadowice
Nawet ponad 40 etatów może zostać zlikwidowanych w wadowickich podstawówkach i przedszkolach w związku z planowanym przez miasto oszczędnościami wynikłymi z powodu kryzysu wywołanego przez pandemię koronawirusa. Dyrektorzy wadowickich placówek oświatowych i tak są w szoku. Do 26 marca muszą wytypować osoby do zwolnienia. Napisali do burmistrza apel o wstrzymanie decyzji. - Jak zwolnimy księgową, to na mnie spadną jej obowiązki - załamuje ręce jeden z nich.

Nawet 40 etatów może zostać zlikwidowanych w szkołach i przedszkolach, którymi zarządza gmina Wadowice. Samorząd planuje wprowadzenie oszczędności, które drastycznie mogą odbić się na szkolnym personelu.

Wszystko zaczęło się w poniedziałek (15.03.2021.), gdy dyrektorzy szkół podstawowych z gminy Wadowice otrzymali, po spotkaniu z burmistrzem Wadowic Bartoszem Kalińskim, pakiet dokumentów o niepozornym tytule: "Zasady opracowywania wstępnych arkuszy organizacji pracy szkół i przedszkoli, dla których organem prowadzącym jest gmina Wadowice na rok szkolny 2021/2022". Szybko się okazało, że dotyczą one bardzo niepokojących dla wadowickiej oświaty planów.

Wadowice. Redukcja etatów w szkołach w 2021 roku

Wynika z nich, że od 1 września 2021 roku planowana jest w szkołach podstawowych z terenu gminy Wadowice redukcja pracowników obsługi i administracji (sprzątające, kucharki, woźne, intendentki, konserwatorzy, ale też i np. bibliotekarki). Szybko policzono, że problem dotyczyć może nawet po kilka osób na szkołę. Wymienieni pracownicy mają zostać zwolnieni do końca sierpnia.

Już w ciągu kilku kilka dniu, bo do 26 marca dyrektorzy muszą złożyć plany projektów organizacyjnych szkół, czyli po prostu wytypować osoby do zwolnienia. Niezagrożone są etaty nauczycielskie, ale szkoły i tak mogą mieć problem, bo dodatkowe zajęcia, które teraz wykonują osoby przewiedziane do zwolnienia, spadną najprawdopodobniej na grono pedagogiczne.

Księgowe mają umowy tylko do 31 grudnia 2021 roku, ale bez gwarancji pracy w szkołach. Potem chyba sam będę musiał zająć się rachunkami. Dokument ten zakłada też zmniejszenie pomocy psychologiczno-pedagogicznej w naszych szkołach - mówi nam anonimowo dyrektor jednej ze szkół.

Jest jeszcze problem etyczny. Szkoły gminne to często szkoły w małych wsiach. Zwolnione osoby mogą mieć problem ze znalezieniem sobie w tych miejscowościach nowego zajęcia.

W okresie pandemii zwalnianie pracowników obsługi w szkołach to bardzo zły pomysł. U mnie pracę może stracić na przykład kobieta, która ma dwójkę dzieci na utrzymaniu. Ciężko będzie podpisać komuś taki wyrok w postaci zwolnienia - wzdycha nasz rozmówca.

To, że te zwolnienia rzeczywiście są planowane potwierdza burmistrz Bartosz Kaliński. Uspokaja jednak, że np. zadania szkolnych księgowych przejmą miejscy urzędnicy.

Likwidacja gimnazjów, nauka zdalna oraz przeprowadzona przez nas w ostatnich miesiącach analiza pokazały nam, że musimy dokonać kilku istotnych zmian w strukturze funkcjonowania naszych gminnych szkół. Nie będziemy zamykać żadnych szkół, nawet tych najmniejszych. Przeciwnie, będziemy je sukcesywnie remontować oraz doposażać tak, by nasze dzieci uczyły się w jak najlepszych warunkach. Pewnych zmian musimy jednak dokonać i najważniejszą z nich jest zmiana obsługi finansowo – księgowej, którą od szkół w całości przejmie nasz Zespół Obsługi Placówek Oświatowych - mówi burmistrz Kaliński.

Pandemia koronawirusa zmusza do cięć w budżecie

Burmistrz tłumaczy, że w szkołach jest coraz mniej dzieci i dlatego nie ma szans na utrzymanie dotychczasowego poziomu zatrudnienia w podstawówkach.

Dyrektorzy otrzymali od nas wytyczne do sporządzenia arkuszy organizacyjnych do pracy na przyszły rok szkolny 2021/2022. W arkuszach tych muszą dostosować obsługę dydaktyczno – administracyjną swoich szkół do mniejszej liczy dzieci. A uczniów z powodu likwidacji gimnazjum jest w naszych podstawówkach rocznie mniej o ok. 350. Dyrektorzy nie mają więc łatwego zadania, jednak zmiany są konieczne. Jestem przekonany, że po analizach i wspólnych konsultacjach nowe arkusze przyniosą wymierne korzyści i oszczędności - mówi burmistrz.

Te argumenty nie przekonują dyrektorów gminnych placówek oświatowych. Napisali do burmistrza list - apel o wstrzymanie decyzji o zwolnieniach. Wysłali go też wadowickim radnym, by ci spróbowali powstrzymać władze miasta.

Rozumiemy, że sytuacja związana z Covid osłabiła znacząco kondycję gminy, rozumiemy także, że audyt wykazał pewne nadwyżki stanowisk pracowniczych po wygaśnięciu gimnazjów (...) Trzeba zapewne dokonać częściowej redukcji etatów. Jednakże cięcia są zbyt restrykcyjne. Burmistrz obiecuje dyrektorom, mieszkańcom Wadowic, że proponowane zmiany nie wpłyną na jakość opieki i kształcenia dzieci. Niestety, to nieprawda

napisali w liście dyrektorzy wadowickich i podwadowickich szkół.

Sprawą ma zająć się, na ich prośbę Rada Miejska. Większość w niej ma jednak burmistrz i jego propozycje, niemal na pewno, zostaną przeforsowane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska