Jak poinformowała Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzeczniczka wadowickiej policji, lekarze wykluczyli działanie osób trzecich. Dokładna przyczyna śmierci będzie znana dopiero po sekcji zwłok. Prokuratura już zabezpieczyła do tego celu ciało. Najpewniej jednak znaleziony mężczyzna, mieszkaniec Chrząstkowic, utonął podczas powodzi. - W tej chwili przesłuchiwana jest rodzina, szukamy świadków - informuje Elżbieta Goleniowska-Warchał.
Mężczyzna zaginął 20 maja. Miał wyjść z domu około godziny 3 w nocy. Domownicy dopiero rano zorientowali się, że 56-latka nie ma. Nie wiadomo dokładnie, dlaczego wyszedł w środku nocy. Poszukiwania rodziny na własną rękę nie powiodły się. Bliscy zgłosili więc zaginięcie policji. Podobno tej feralnej nocy mężczyznę ostatni raz widziało dwóch strażaków na wałach rzeki. - Usiłujemy skontaktować się z tymi strażakami - mówi Goleniowska-Warchał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
