![Wafelek, buziaki, pies. Najbardziej spontaniczne reakcje w Ekstraklasie [GALERIA]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/9b/15/5820f3a0923ee_o_large.jpg)

Peszko daje buziaka pani steward
Zabawna sytuacja miała miejsce podczas ostatniego pojedynku Legii Warszawa z Lechią Gdańsk. Sławomir Peszko dość nieporadnie odbijał piłkę przy linii bocznej. Trafił nią… panią steward, która pilnowała porządku przed jednym z sektorów. „Peszkin” szybko się zreflektował. Od razu podbiegł do poszkodowanej i w ramach przeprosin ucałował ja w czoło. Można? Można!

Buziak na zakończenie kariery
Wątek całusów nie jest wcale taki świeży. Pamiętamy choćby jak Iker Casillas ucałował swoją żonę (reporterkę) Sarę Carbonero. No dobrze, ale miało być o Ekstraklasie. A w niej przecież też są inne przykłady niż ten z Peszko. Kończący w zeszłym sezonie karierę Veljko Nikitović zechciał pożegnać się w niepowtarzalny sposób. W swoim ostatnim wywiadzie jako piłkarz pozwolił sobie na chwilę czułości z reporterką Sonią Śledź. Jej adorator Marcin Krzywicki musiał być potwornie wściekły…

Żonglerka z… sędzią bocznym
Czy sędziom brakuje luzu? Absolutnie nie. I mamy na to sympatyczny dowód. Otóż gdy ultrasi Legii Warszawa zadymili stadion w trakcie meczu z Pogonią Szczecin, korzystając z przerwy w grze Michał Kucharczyk zaprosił do żonglerki sędziego bocznego. Ten z chorągiewką w ręku podjął wyzwanie. Przez kilkanaście sekund zechciał poodbijać piłkę. Popisał się nawet świetnym przyjęciem jej na plecy. Nagranie wrzucone z trybun obejrzało mnóstwo internautów - w tym z zagranicy. Reakcje? Właściwie jednoznacznie pozytywne. W końcu łączy nas wszystkich piłka!