
Ujarzmienie… psa
Okazuje się, że piłkarz powinien umieć radzić sobie również ze zwierzętami. Był parę lat temu mecz Polonia Bytom – Wisła Kraków. W jego trakcie na boisko wbiegł… pies. Nikt za bardzo nie wiedział, jak wygonić go poza stadion, żeby można było kontynuować grę. Jeden tylko Mariusz Pawełek zareagował jak należy. Zaczął wołać psa do siebie. Ten uradowany przybiegł w podskokach, by zaraz potem dać się pogłaskać i ujarzmić. Świetna interwencja, panie Mariuszu!

Żono, a co na kolację?
Jak powszechnie wiadomo, bramkarz Legii Arkadiusz Malarz i reporterka stacji Canal Daria Kabała-Malarz są małżeństwem. Siłą rzeczy czasami widzą się więc też w pracy. Niejednokrotnie dane było im wspólnie przed kamerą podsumowywać mecz. Żona pytała, mąż odpowiadał – zazwyczaj bez ucieczek do spraw prywatnych. Raz jednak pan Malarz zrobił wyjątek i panią Kabałę-Malarz zapytał o to, co będzie jeść na kolację… Odpowiedzi nie pamiętamy, na pewno natomiast na twarzy reporterki zagościł uśmiech. – Facet nie ma nawet jak od żony uciec do roboty! – żartował o rodzinie Malarzów Maciej Szczęsny podczas Gali Ekstraklasy:
<iframe width="853" height="480" src="https://www.youtube.com/embed/MkkvytGsKHg" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>

Wafelek przed karnym
Panie sędzio, panie sędzio, on padł najwyżej z głodu! – zawyli kibice Lechii Gdańsk, gdy arbiter wskazał na jedenasty metr, dopatrując się faulu na Adamie Frączczaku. Jeden z nich próbował dowieść hipotezie i rzucił piłkarzowi Pogoni wafelka. Głodny nie tylko goli zawodnik wciągnął słodkości a potem jak gdyby nigdy nic ustawił piłkę, uderzył i uradował się z bramki. Tak zostaje się ulubieńcem środowiska. Może w Szczecinie wyjdzie limitowana seria „Frączczersów”?
Pozostając w tematach kulinarnych nie zapominajmy o wypowiedzi słynnego w Górniku Zabrze "Prezesa". Otóż Prejuce Nakoulma, bo o nim mowa, zapytany o los koguta, którego dostał w nagrodę za dobry występ, odparł: - Będę go zjadł!

„Uwaziaj, uwaziaj” – Arboleda show
Piłka wywołuje niesamowite napięcie. Doskonale zdają sobie sprawę ci, którzy dają łatwo ponieść się emocjom. Przed laty jednym z takich zawodników był Manuel Arboleda. W meczu z Jagiellonią Białystok obrońca Lecha Poznań został wyrzucony z boiska. Opuszczając je, przejął na moment czas antenowy w Canal+ Sport. Do kamery wykrzyczał niczym w sensacyjnym filmie: „Główny sędzia ma pretensje do mnie. Uwaziaj, uwaziaj, bo będzie żółta!”.