Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walka z wiatrakami, czyli półmetek rządów Romana Ciepieli w Tarnowie

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Roman Ciepiela przyznaje, ze Tarnowem łatwiej rządziło mu się w latach 1994-98, kiedy miał za sobą koalicję w radzie miejskiej
Roman Ciepiela przyznaje, ze Tarnowem łatwiej rządziło mu się w latach 1994-98, kiedy miał za sobą koalicję w radzie miejskiej Paweł Chwał
Prezydentowi nie jest łatwo rządzić miastem. Niemal na każdym kroku punktują go radni PiS. Na plus zapisać mu można inwestycje drogowe, na minus konflikt o amfiteatr i brak absolutorium.

Gdybyśmy o podsumowanie dwóch lat prezydentury Romana Ciepieli pokusili się tydzień temu, zabrakłoby w nim chyba największego osiągnięcia półmetka obecnej kadencji. Jest nim bez wątpienia zawarta właśnie ugoda z firmami Strabag i Mota-Engil, zamieszanymi w zmowę przetargową, które zgodziły się na zwrot do kasy miasta blisko 32 milionów złotych.

Sam Ciepiela, ogłaszając wyniki mediacji, podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej w magistracie stwierdził, że jest to jego osobisty sukces . - Te pieniądze bardzo się miastu przydadzą. Zaproponowałem wykonanie w przyszłym roku ponad stu inwestycji. Trudno wskazać jedną konkretną, na którą zostaną one przeznaczone. O tym ostatecznie i tak zdecydują radni, a nie ja - mówi Roman Ciepiela.

Te słowa nie są kurtuazyjnym ukłonem w stronę rady miejskiej, ale stwierdzeniem faktu. Roman Ciepiela wprawdzie jest prezydentem Tarnowa, ale to radni opozycyjnego wobec niego klubu PiS, decydują o tym, jak ma wyglądać budżet miasta, jakiej wysokości są podatki, ile kosztują bilety autobusowe itp.

- Gdybym miał radnych po swojej stronie, tak jak to było za pierwszej mojej prezydentury w latach 1994-1998, kierowanie urzędem byłoby o wiele łatwiejsze - przyznaje. Ubolewa zwłaszcza nad tym, że wśród radnych polityka wielokrotnie bierze górę nad logiką, czego efektem jest m.in. nieudzielenie mu absolutorium za wykonanie ubiegłorocznego budżetu. Efekt jest taki, że radni trzymają go w nieustannym szachu. W każdej chwili, bez konieczności zbierania podpisów, mogą złożyć wniosek o zorganizowanie referendum w sprawie odwołania Ciepieli ze stanowiska.

Mimo wszystko pewne rzeczy udaje mu się przeforsować. Choćby spore ożywienie na froncie remontów ulic w mieście, zwłaszcza osiedlowych. Postawił też na całkiem sporo inwestycji na obiektach sportowych. W ostatnich dwóch latach modernizowano m.in. boiska przy szkołach, zastępując wysłużony asfalt sztuczną trawą.

Jego oponenci z lubością przywołują deklaracje z kampanii wyborczej, w których zapowiadał utworzenie w dwa lata w Tarnowie 1500-2000 nowych miejsc pracy. W ślad za tym nie pojawił się jednak żaden pokaźny inwestor. - Miasto samo w sobie pracy nie daje, ale robią to firmy, które tutaj funkcjonują i coraz lepiej się rozwijają. Wymiernym tego przykładem jest duży spadek liczby bezrobotnych w rejestrach urzędu pracy - broni się. Wylicza, że dzięki ulgom w podatku od nieruchomości czy Inkubatorowi Przedsiębiorczości pracę znalazło ponad dwieście osób.

Sam w kategoriach porażek traktuje to, iż nie udało mu się na razie zdobyć pieniędzy na rewitalizację Rynku i Starówki oraz niezałatwioną sprawę spartaczonego cztery lata temu remontu fragmentu ulicy Krakowskiej. - Do tej pory koncentrowałem się głównie na przygotowaniu projektów, których realizacja nastąpi w latach 2017-2018. Dopiero wtedy ocena mojej prezydentury będzie pełna - zaznacza.

Plusy i minusy na półmetku kadencji prezydenta

Na plus
- Skuteczne mediacje z firmami uczestniczącymi w zmowie przetargowej na budowę łącznika autostradowego. W wyniku zawartej w ubiegłym tygodniu ugody ze Strabag i Mota-Engil, do miasta wróci blisko 32 mln zł. Prezydent osobiście uczestniczył w tych mediacjach.

- Wyraźna poprawa stanu dróg w mieście. Za obecnej kadencji Romana Ciepieli nowe nakładki zyskały, choćby tylko w centrum, ulice: Targowa, Bandrowskiego, Goldhammera czy Krakowska (na odcinku od Kochanowskiego do Narutowicza). Do tego doliczyć trzeba dużo inwestycji na drogach osiedlowych.

- Rozpoczął odkładany przez lata proces wymiany taboru MPK oraz lepszej dostępności komunikacji miejskiej dla mieszkańców. MPK już kupiło pięć nowych solarisów oraz drugie tyle autobusów używanych, ale w bardzo dobrym stanie, które zastąpiły rozsypujące się autobusy. Drobniejsze plusiki to bardziej przyjazne rozkłady jazdy na przystankach i informacje głosowe w autobusach ułatwiające życie podróżnym.

- Duży nacisk na inwestycje związane z e sportem. W mieście remontowane są obiekty sportowe (m.in. stadion Błękitnych, hala Gumniska) oraz boiska przy szkołach. W kolejce już czeka Stadion Miejski i hala Jaskółka.

Na minus
- Dwa lata z rzędu nie udało mu się uzyskać absolutorium za wykonanie budżetu. Jego stosunki z radą miejską są napięte. Między prezydentem i radnymi z PiS, często iskrzy, czego skutkiem są problemy nie tylko z rozliczeniem, ale też z uchwaleniem budżetu.

- Kontrowersje wokół przebudowy Amfiteatru Letniego. Mimo gotowego i zaakceptowanego przez miasto projektu, który wyszedł od mieszkańców, prezydent zgłosił do dofinansowania zupełnie inną koncepcję, która jemu bardziej przypadła do gustu.

- Rewitalizacja terenu po „Owintarze”. Jeden z głównych punktów w programie wyborczym Romana Ciepieli, to jak dotąd jedynie mrzonki. Ogłoszony przez magistrat konkurs na zagospodarowanie tego miejsca pochłonął na nagrody dla uczestników dodatkowe 180 tysięcy złotych. A „Owintar” jak straszył, tak nadal straszy w centrum.

- Niepowodzenie Budżetu Obywatelskiego. Wprowadzone zmiany w zasadach głosowania sprawiły, że w ostatniej edycji wzięło udział jednie niewiele ponad 6 tysięcy osób.

- Wpadka z doradcami do spraw inteligentnych specjalizacji. Zaledwie kilka tygodni po powołaniu, ze stanowiskiem, w atmosferze skandalu pożegnał się Wiesław Rajski, a rok później zrezygnowała jego następczyni - Jolanta Stanienda.

Opinie o półmetku kadencji prezydenta:

Mieczysław Bień
Dwukrotny prezydent Tarnowa w latach 1990-1994 i 2002-2006.
- Szczerze mówiąc, to nie zazdroszczę Romanowi prezydentury w sytuacji, kiedy większość w radzie miasta posiada opozycyjne wobec niego PiS. W takim układzie pracuje się bardzo ciężko i momentami jest to prawdziwa walka z wiatrakami. Przykładem nieudzielenie mu absolutorium. Niejeden na jego miejscu już dawno „zabrałby zabawki” i zrezygnował. Chwała mu za to, że walczy i wprawdzie powoli , ale realizuje swój program. wyborczy . Ubolewam nad tym, że inwestycje drogowe realizowane są opieszale a urzędnicy w magistracie przekładają procedury nad ducha samodzielności i zdroworozsądkowe myślenie. Prezydent nie zrobił nic, by to naprawić.

Marek Ciesielczyk
Radny Rady Miejskiej . Lider stowarzyszenia Oburzeni w Tarnowie.
- Prezydent Ciepiela jest jak królowa brytyjska - panuje, ale nie rządzi. PiS na każdym kroku podkłada mu nogę, ale on sam niestety swoimi nieprzemyślanymi decyzjami niejednokrotnie daje im powody do punktowania go. Największym jego minusem -jak dla mnie - jest fatalna polityka personalna. Dobrał sobie zastępców, doradców i pełnomocników na podstawie klucza partyjno-towarzyskiego, zapominając o tym, że to zgubiło jego poprzednika. Na plus trzeba mu zapisać, że wykazuje się sprytem i wyobraźnią, ma umiejętność zażegnywania sporów, a przede wszystkim to, że nie pogłębia jeszcze bardziej kryzysu między urzędem prezydenta a podzieloną radą.

Piotr Sak
Radny Rady Miejskiej w Tarnowie . Prawo i Sprawiedliwość.
- Za minus obecnej kadencji Romana Ciepieli uznać trzeba ciągłe zadłużanie miasta. Przed nami nowe rozdanie funduszy unijnych i jeśli Tarnów chce maksymalnie z niego skorzystać powinien był przez te dwa lata odchudzić się z tych długów, aby mieć więcej funduszy na ewentualny wkład własny. Tymczasem jest odwrotnie. Prezydent przedstawia szumnie kolejne wizualizacje. Ładnie to wygląda na papierze, ale nic z tego nie wynika. To nic innego, jak mit szklanych domów. Nie dostrzegam na razie też efektów realizacji sztandarowego hasła o dwóch tysiącach miejsc pracy. Za plus poczytuję mu spotkania z mieszkańcami osiedli. Prezydent zszedł wreszcie z bilbordów, żeby wysłuchać ludzi.

Grzegorz Światłowski
Radny Rady Miejskiej obecnej kadencji. Platforma Obywatelska.
- Minione dwa lata prezydenta oceniam bardzo przyzwoicie. Spokojnie zasłużył na szkolną czwórkę w pięciostopniowej skali ocen. Mimo że ma przeciwko sobie większość w radzie miasta, z trudem, ale jednak udaje mu się realizować to, co zapowiedział w swoim programie wyborczym. Na jego korzyść przemawia m.in. to, że realizuje niejednokrotnie niewielkie, ale ważne z punktu widzenia miasta i jego mieszkańców, inwestycje, które odkładano latami. Przykładem remont ulic Bandrowskiego czy Targowej. Do ideału brakuje mi dużego inwestora, który zdecydowałby się wybudować w Tarnowie swój zakład, dając ludziom pracę, a miastu wpływu z podatków.

Jakub Kwaśny
Radny miejski. Sojusz Lewicy Demokratycznej.
- Na plus Romanowi Ciepieli trzeba zapisać to, że angażuje się w sprawy miasta i jest bardzo pracowity. Poza tym nie dostrzegam jakiś wyjątkowych rzeczy, za które można by go pochwalić. Ubolewam przede wszystkim nad tym, że Pan prezydent porzucił swój program wyborczy. Strony w internecie, na której były wypisane główne jego założenia już nie ma, ale ja sobie je w porę skopiowałem. W jednym z punktów napisał, że miasto zmienia się tak, jak tego chcą mieszkańcy. Jego decyzje zaprzeczają jednak idei obywatelskiego Tarnowa. Przykładem narzucona przez niego koncepcja zagospodarowania amfiteatru letniego czy decyzja o remoncie Lwowskiej, bez konsultowania tego z mieszkańcami.

Grażyna Barwacz
Radna miejska z Krzyża. Stowarzyszenie „Tarnowianie”.
- Generalnie nie mam poważniejszych zastrzeżeń do pracy prezydenta . Patrząc choćby przez pryzmat dzielnicy Krzyż, muszę przyznać, że w ciągu tych dwóch lat udało się zrobić naprawdę bardzo dużo dla poprawy komfortu życia mieszkańców. Wyremontowano wiele ulic, powstało sztuczne boisko przy gimnazjum, i rozpoczęły się przymiarki do utworzenia przedszkola na miarę 21 wieku. Jeżeli mam wskazać jakiś minus to zastanawiające dla mnie jest to, że wysyp inwestycji drogowych przypada na przełom jesieni i zimy, kiedy warunki do prowadzenia prac są niesprzyjające. Życzyłabym sobie, aby udało się doprowadzić do końca budowę wschodniej obwodnicy Tarnowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska