Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wandale zniszczyli krzyż

Paulina Marcinek-Kozioł
Paulina Marcinek-Kozioł
Paulina Marcinek
Ktoś wywrócił zabytkową kapliczkę, która od XIX wieku stała na prywatnej działce koło Zakliczyna. Mieszkańcy Wesołowa są oburzeni i żądają, żeby policja jak najszybciej znalazła winnych dewastacji

Zbigniew Jaszczur, jak co dzień wyszedł rano na podwórko, aby zapalić papierosa. To właśnie wtedy jego wzrok przykuł przewrócony krzyż stojący na sąsiedniej działce, która należy do niego i jego żony.

Potężny, betonowy postument stał w Wesołowie koło Zakliczyna od ok. 150 lat. Nie powaliły go wojny, kataklizmy ani komuniści.

- Byłem w szoku, figura leżała na trawie, a jeden narożnik górnego gzymsu został utrącony. Tyle lat tutaj stała i nigdy nikomu nie przeszkadzała - kręci głową Zbigniew Jaszczur.

68-latek wspólnie z żoną Barbarą mocno przejęli się sprawą i od razu postanowili działać. Bowiem zabytkową kapliczką z płaskorzeźbą św. Katarzyny i żelaznym krzyżem opiekowali się od lat. - Dbali o nią dziadkowie i rodzice żony, teraz my przejęliśmy te obowiązki i dokładaliśmy wiele starań, żeby nie niszczała - podkreśla mężczyzna. Państwo Jaszczurowie na każde święta przystrajali monument kwiatami, czyścili go z kurzu i pajęczyn. Pan Zbigniew ostatnio chciał odnowić też żelazny krzyż. - Kupiłem nawet już czarny spray, żeby go pomalować. Jednak nie zdążyłem - zawiesza głos.

Państwo Jaszczurowie zdarzenie zgłosili na policję i do konserwatora, ponieważ kapliczka widnieje w Gminnej Ewidencji Zabytków.

- Byliśmy na miejscu i zrobiliśmy oględziny. Wydaliśmy też zalecenia, żeby ją postawić na nowo oraz wykonać solidny fundament, na którym zostanie umieszczona tak, aby w przyszłości nie doszło do podobnej sytuacji - mówi Anna Gurbisz z tarnowskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.

Początkowo państwo Jaszczurowie mieli nadzieję, że uda się przy pomocy sąsiadów i ciągnika podnieść ważącą ponad pół tony kapliczkę. Jednak zrezygnowali z tego pomysłu w obawie, że może ona ulec uszkodzeniu. Poprosili o pomoc władze Zakliczyna, które zadeklarowały wsparcie.

- Jest to akt haniebnego wandalizmu. Przewrócenie krzyża w kulturze chrześcijańskiej jest czymś okropnym. W ciągu najbliższych dni skierujemy na miejsce ekipę z usług komunalnych, by podniosła figurę - zapewnia Dawid Chrobak, burmistrz Zakliczyna.

Konserwator zabytków ze względu na zły stan kapliczki zaleciła też, aby ją odnowić. - Będziemy próbować zdobyć pieniądze u marszałka i konserwatora zabytków na jej odrestaurowanie - podkreśla Dawid Chrobak.

Śledztwo w sprawie przewrócenia krzyża wszczęła tarnowska policja. - W tej chwili szukamy sprawcy bądź sprawców tego zdarzenia. Ustalam okoliczności, w jaki sposób doszło do przewrócenia tej kapliczki - tłumaczy asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy KMP w Tarnowie.

Zdarzenie budzi oburzenie w całej wsi. Przy kapliczce ludzie gromadzili się latami na modlitwie i śpiewali pieśni majowe.

- Jak pracowałem w polu, to patrzyłem na ten krzyż i roboty jakoś szybciej ubywało- mówi Jan Synowiec, sąsiad państwa Jaszczurów.

Z niedowierzaniem kręci głową również Janina Stępek, inna mieszkanka Wesołowa. - Mam nadzieję, że policji szybko uda się ustalić winnych powalenia kapliczki. Jak ktoś w ogóle mógł podnieść rękę na krzyż? - dziwi się.

WIDEO: Poszukiwani przestępcy z Małopolski

źródło: Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska