https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wieża na zamkowym wzgórzu w Melsztynie zyskała przyporę z renesansową attyką. To kolejny etap odbudowy średniowiecznej twierdzy nad Dunajcem

Paweł Chwał
Wieża na zamkowym wzgórzu w Melsztynie ma 28, a odtworzona przy niej przypora ponad 16 metrów
Wieża na zamkowym wzgórzu w Melsztynie ma 28, a odtworzona przy niej przypora ponad 16 metrów Archiwum gm. Zakliczyn
Po kilkumiesięcznej przerwie, spowodowanej budową przypory, ponownie dostępna jest dla odwiedzających odbudowana wieża średniowiecznego zamku w Melsztynie nad Dunajcem koło Zakliczyna. Przy samej przyporze trwają jeszcze ostatnie prace wykończeniowe, między innymi przy wieńczącej ją attyce.

Najpierw odtworzyli wieżę, a teraz przyporę na zamkowym wzgórzu w Melsztynie

Przypora wieży zamkowej to kolejna duża inwestycja, która zrealizowana została w Melsztynie w trakcie kolejnego etapu prac polegających na odbudowie średniowiecznego zamku górującego nad Dunajcem. Dobudowane zostały kolejne dwie kondygnacje przypory, zakończone ozdobną renesansową attyką. Pełni ona m.in. funkcję klatki schodowej, w środku są też dodatkowe przestrzenie ekspozycyjne i do podziwiania okolicy.

- Dzięki tej przyporze wieża jest już kompletna. Zyskała na wyglądzie, stała się masywniejsza, a jednocześnie powstał kolejny, ważny element w procesie przywracania zamku na melsztyńskim wzgórzu – wyjaśnia Dawid Chrobak, burmistrz Zakliczyna.

Przypora ma ostatecznie ponad szesnaście metrów wysokości, przylegając do odbudowanej wcześniej wieży, wysokiej na 28 metrów z pięcioma kondygnacjami w środku.

Taras widokowy na dolinę Dunajca

Wieża, w związku z pracami budowlanymi przy przyporze, była ze względów bezpieczeństwa od września zamknięta dla odwiedzających.

- Wstęp do środka jest ponownie możliwy. Prace przy przyporze wprawdzie jeszcze trwają, ale to już „wykończeniówka” i nie stanowią zagrożenia dla osób wchodzących na zamkowe wzgórze – tłumaczy Dawid Chrobak.

Z każdego piętra odbudowanej wieży podziwiać można krajobrazy doliny Dunajca i Pogórza, Beskidu Sądeckiego i Wyspowego, a przy dobrej widoczności szczyty Tatr.

Będzie dalsza odbudowa?

Odbudowa przypory pochłonęła ponad 600 tysięcy złotych. Prace te były możliwe dzięki pozyskanym przez gminę środkom z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków oraz z budżetu województwa małopolskiego.

Samorząd nie zamierza poprzestać tylko na tym. W planach jest odbudowa bramy wjazdowej, a także odtworzenie częściowo murów okalających zamek. Dużo zależy jednak od tego, czy uda się zdobyć dofinansowanie na ten cel.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska