O odsłonięciu posądów poinformował, publikując zdjęcie z cmentarza, mer Lwowa Andrij Sadowy. "Niech te lwy na polskim cmentarzu wojskowym we Lwowie, które niegdyś były przedmiotem kontrowersji i zostały zamknięte, będą krokiem w kierunku ostatecznego wzajemnego przebaczenia przeszłych krzywd. Niech żyje Polska! Chwała Ukrainie!" – podkreślił.
Informację w tej sprawie skomentował za pośrednictwem mediów społecznościowych szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk.
"Dziś na Cmentarzu Orląt Lwowskich odsłonięto posągi lwów, strzegących wejścia do symbolicznej dla Polaków nekropolii" – napisał na Twitterze. Podkreślając, że jest to ważny gest dla Polski, minister podziękował za niego władzom Ukrainy.
"Uwięzione" lwy
Dwa kamienne lwy trzymające tarcze z herbami Polski i Lwowa, a także wyrytymi słowami: "Zawsze wierny" i "Tobie, Polsko", do roku 1971 były częścią kolumnady Pomnika Chwały. Na Cmentarz Obrońców Lwowa powróciły w grudniu 2015 roku. Zostały z niego usunięte przez władze sowieckie. Już w styczniu roku następnego posągi zostały zasłonięte drewnianymi płytami. Była to konsekwencja wniosku rady obwodowej Lwowa o zbadanie, czy rzeźby nie mają charakteru antyukraińskiego.
W 2018 roku rada obwodowa we Lwowie zażądała usunięcia posągów terenu nekropolii, uznając je za "symbol polskiej okupacji Lwowa".
