Wichura w Małopolsce. Porywisty wiatr narobił sporo szkód. Połamane drzewa, uszkodzone dachy, zerwane linie energetyczne

W poniedziałek w Krakowie i powiecie krakowskim strażacy pożarni musieli ponad 80 razy wyjeżdżać na interwencje, by usuwać skutki wichur.

- Zgłoszenia głównie dotyczyły połamanych drzew i gałęzi (m.in. przy ul. Matematyków, Bobrowskiego itd), ale mieliśmy również kilka interwencji dotyczących uszkodzeń dachów w budynkach (m.in. przy ul. Glinianej w Krakowie). Generalnie najwięcej interwencji mieliśmy w południowych dzielnicach Krakowa- podkreśla Bartłomiej Rosiek, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Krakowie.

W całej Małopolsce strażacy w ciągu ostatniej doby wyjeżdżali blisko 400 razy, by usuwać skutki wichur.

- Najwięcej interwencji mieliśmy w powiecie krakowskim (83) i tarnowskim (26), jednak tak naprawdę nasze zespoły interweniowały praktycznie na terenie każdego powiatu w Małopolsce. Oczywiście głównie nasze działania polegały na usuwaniu setek powalonych drzew i konarów. Łącznie uszkodzone zostały też 33 budynki, w tym 22 budynki mieszkalne. Były to przede wszystkim uszkodzenia dachów. Uszkodzony został chociażby fragment dachu budynku szkolnego w Woli Zabierzowskiej. Nie mamy na szczęście informacji, by jakieś osoby zostały ranne po wczorajszych wichurach - podkreśla mł. bryg. Sebastian Woźniak.

Silny wiatr w powiecie oświęcimskim wyrządził sporo szkód. Połamane drzewa, uszkodzony dach i linia energetyczna

WIDEO: Krótki wywiad