Wtorek był kolejnym dniem wichrowego ataku na Sądecczyznę. Pierwsze wtorkowe wezwanie do usunięcia powalonego drzewa, które tarasuje drogę strażacy odebrali o godz. 8.19. Interwencja ratowników konieczna była w Posadowej Mogilskiej w gminie Korzenna.
Kilkanaście minut po wezwaniu do powalonego drzewa blokującego drogę w Posadowej Mogilskiej do oficera dyżurnego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu dotarła kolejna podobna informacja z gminy Korzenna. W tym przypadku drzewo wyrwane przez wiatr zostało rzucone na drogę w Lipnicy Wielkiej. Przejazd został całkowicie zablokowany.
Kolejne godziny wtorku przynosiły strażakom następne wezwania do przywracania przejezdności dróg zatarasowanych przez drzewa połamane lub powalone podmuchami wichru.
Ostatnia we wtorek akcja sądeckich strażaków związana z szaleństwami wiatru, rozpoczęła się o godz. 22.04. Wtedy drzewo runęło na ul. Pułaskiego w Tyliczu, uniemożliwiając przejazd pomiędzy tą miejscowością i Krynicą.