MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Większy ruch w sklepach spożywczych. „W dużym stopniu wpłynęły na to wyniki hipermarketów i sklepów convenience"

Maciej Badowski
Opracowanie:
Sklepy zamknęły I półrocze br. na ponad 5-proc. plusie w porównaniu do roku ubiegłego. Ruch urósł najbardziej w hipermarketach i convenience.
Sklepy zamknęły I półrocze br. na ponad 5-proc. plusie w porównaniu do roku ubiegłego. Ruch urósł najbardziej w hipermarketach i convenience. Krystian Dobuszyński/ Polska Press
W I półroczu br. ogółem ruch w placówkach spożywczych sieci handlowych wzrósł o 5,5 proc. w porównaniu do roku ubiegłego. Najbardziej zwiększył się w hipermarketach oraz w sieciach convenience. Ponadto zwiększyła się średnia liczba wizyt przypadająca na jednego klienta. Jak twierdzą autorzy raportu ww. wzrosty to w dużej części zasługa Euro 2024. – Niemniej warto zwrócić uwagę na to, że łączny czas spędzony na zakupach nieznacznie się skrócił – wskazuje Miłosz Sojka, jeden ze współautorów raportu.

Spis treści

Euro 2024 napędziło sprzedaż w hipermarketach

Jak wynika z raportu Proxi.cloud, w pierwszej połowie br. ruch (footfall) w sklepach spożywczych wzrósł ogółem o 5,5 proc. rdr. Zdaniem Miłosza Sojki, współautora raportu, w dużym stopniu wpłynęły na to wyniki hipermarketów i sklepów convenience. Jak wyjaśnia, skoki w tych segmentach mogły być m.in. związane z Euro 2024 i chęcią zaopatrywania się przez domowych kibiców w większe zapasy żywności.

– Niemniej warto zwrócić uwagę na to, że łączny czas spędzony na zakupach nieznacznie się skrócił. Wielowymiarowa analiza sugeruje, że konsumenci mimo wszystko robią zakupy podobnie, jak miało to miejsce w roku poprzedzającym – wyjaśnia.

Biorąc pod uwagę poszczególne formaty, ruch najbardziej zwiększył się rdr. w hipermarketach, bo o 10,4 proc. Dalej w zestawieniu są sieci convenience ze wzrostem rdr. o 9,2 proc., dyskonty – o 4 proc., a także supermarkety – o 0,3 proc.

Widzimy lekkie odbicie po zeszłorocznym „dołku”. Na pewno ma na to duży wpływ polepszenie nastroju polskich konsumentów w porównaniu do poprzedniego roku, które – wg GfK – ostatni raz były tak dobre we wrześniu 2019 roku. Kolejnym czynnikiem mogło być tegoroczne Euro. Oczywiście rozpatrujemy tutaj perspektywę półroczną. Nie można więc całego wzrostu wytłumaczyć turniejem piłkarskim, ale miał on zapewne wpływ na końcowe wyniki – komentuje Mateusz Chołuj, drugi ze współautorów raportu z Proxi.cloud.

Z kolei liczba unikalnych klientów w sklepach spożywczych wzrosła o 0,9 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2023 roku. W trzech formatach rdr. nastąpiły wzrosty, tj. w convenience – o 2,7 proc., w supermarketach – o 1,6 proc., a także w hipermarketach – 0,3 proc. Z kolei w dyskontach odnotowano spadek rdr. o 0,3 proc.

– Zmiany w poszczególnych segmentach są tak małe, że dla branży pozostają bez znaczenia. Większe wzrosty i spadki mogą występować w poszczególnych miesiącach, ale koniec końców, w dłuższej, półrocznej perspektywie przekładają się na niskie wartości – zaznacza Sojka.

Dyskonty tracą klientów?

Z analizy wynika, że w pierwszej połowie br. nieznacznie zmienił się udział poszczególnych formatów w łącznej liczbie wizyt w badanych punktach sprzedaży (POS). Zestawienie otwiera segment convenience z najwyższym wynikiem – 37,7 proc. (w I półroczu ub.r. – 36,4 proc.). Dalej są dyskonty – 35,8 proc. (poprzednio – 36,2 proc.), supermarkety – 20,2 proc. (wcześniej – 21,4 proc.), a na końcu – hipermarkety – 6,2 proc. (przed rokiem – 6 proc.).

Zdaniem Chołuja wzrost różnicy między sklepami convenience a dyskontami nie jest zaskakujący. – Zmiana liczby wizyt w sklepach w tym pierwszym formacie była większa niż w drugim, co naturalnie ma odzwierciedlenie w ww. wynikach – wyjaśnia. – Do sklepów convenience chodzi się często, ale spędza się w nich mało czasu i co do zasady nie robi się tam zakupów na cały tydzień – dodaje.

Na zakupach spędzamy mniej czasu

Z raportu wynika także, że rdr. minimalnie skróceniu uległa przeciętna wizyta klienta w sklepie (I poł. br. – 13 minut i 14 sekund, poprzednio – 13 min. i 15 sek.). Zmniejszył się też średni łączny czas spędzony na zakupach, przypadający na jednego shoppera (I poł. br. – 13 godzin i 30 minut, wcześniej – 13 godz. i 34 min.).

– Zmiana średniego czasu wizyty jest na tyle marginalna, że praktycznie nie pozostawia pola do dyskusji. Średni łączny czas spędzany na zakupach może z kolei wynikać z większej automatyzacji placówek, czyli np. z liczby kas samoobsługowych i bardziej dogodnego dla klienta rozłożenia towarów w sklepie – przekonuje Chołuj.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Te firmy będą zatrudniały w najbliższym czasie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska