Autor: Karolina Gawlik, Gazeta Krakowska
W ostatnich miesiącach w różnych miejscowościach Małopolski doszło do nietypowych kradzieży. Ofiarami były osoby starsze i schorowane. Za każdym razem sprawczynią kradzieży była ok. 60-letnia kobieta, która przedstawiała się jako uzdrowicielka. Kobieta ubrana w charakterystyczny jasny, płócienny kapelusz pojawiała się w danej miejscowości, najczęściej na wsi i rozpytywała mieszkańców o osoby starsze samotnie mieszkające, schorowane.
Mówiła, że jest z Medjugorie i ma moc uzdrawiania. Kiedy już trafiała do danego domu, gdzie ktoś oczekiwał pomocy rozpoczynała „odprawianie czarów”.
Złodziejka zwykle rozpoczynała od modlitwy do świętych obrazów, przelewania wody itp. Następnie, gdy już uśpiła czujność domowników, polecała im przynieść cała gotówkę i kosztowności (srebra, złoto itp.), które następnie zawijała w ręcznik, prześcieradło czy ubrania, a następnie chowała w jakimś miejscu w mieszkaniu, do którego nikt nie mógł zaglądać przez kilka miesięcy, a wszystko po to, aby dobra materialne się rozmnożyły. Oczywiście żadnych pieniędzy tam nie było, bo sprytna złodziejka wychodząc z danego domu zabierała je ze sobą.
W ostatnich dniach wieliccy policjanci zatrzymali podejrzewaną kobietę. Zebrany w prowadzonym postępowaniu materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie jej zarzutów.