https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oszukali starszą kobietę. Udawali pracownika poczty i policjanta. Kobieta zostawiła 60 tys. zł w kosmetyczce na koszu na śmieci obok banku

Barbara Ciryt
74-letnia kobieta z gminy Zabierzów straciła swoje oszczędności. Padła ofiarą oszustów, którzy po raz kolejny przeprowadzili atak na seniorów w powiecie krakowskim. Policja apeluje: Nie daj się nabrać! Przestrzega, że oszuści działają tzw. metodą „na wnuczka”, „na policjanta”, "na pracownika poczty" lub pracowników innych urzędów. Wyłudzają od osób starszych oszczędności życia.

Policjanci ostrzegają i przypominają, że oszuści stosując ten sam schemat działania mający na celu wyłudzenie pieniędzy, podszywają się pod policjantów lub członków rodziny czy pracowników poczty. I tak też było w minionym tygodniu, gdy w piątek, 7 lutego 2025 r. tego typu przestępcy zadzwonili na numer stacjonarny do 74-letniej mieszkanki gminy Zabierzów.

- Pierwszy telefon seniorka odebrała od osoby podającej się za pracownika poczty z informacją, że dzisiaj zostanie jej dostarczony list polecony. W ten sposób oszuści poznali miejsce zamieszkania swojej ofiary. Po kilku godzinach 74-latka odebrała kolejny telefon, tym razem od mężczyzny podającego się za policjanta, który poinformował ją, że jej dane zostały wykradzione i muszą szybko działać, bo rozpracowują gang - relacjonuje kom. Justyna Fil, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.

Dzwoniący mężczyzna poinformował też seniorkę, że policja planuje prowokację, żeby zatrzymać przestępców na gorącym uczynku. Dodał przy tym, że pieniądze na jej koncie bankowym są zagrożone. Polecił, żeby wybrała swoje oszczędności i przekazała "policji" jako dowód w sprawie. Po zakończonej akcji miały być zwrócone.

Oszust straszył seniorkę, że gang może wyłudzić kredyt na dane osobowe 74-latki, bo posiadają jej podrobiony dowód osobisty. Kobieta uwierzyła w te historie. Wybrała z banku swoje oszczędności: 60 tys. zł. Cały czas była w kontakcie telefonicznym z oszustem, najpierw w domu przez telefon stacjonarny, potem komórkowy.

Namówiona przez oszusta 74-latka pozostawiła gotówkę zapakowaną w kosmetyczkę, we wskazanym przez niego miejscu… na koszu na śmieci, znajdującym się niedaleko placówki banku, skąd zostały zabrane. Tym sposobem 74-latka straciła swoje oszczędności.

Policja alarmuje!

Przestępcy działający metodami „na wnuczka”, „na policjanta”, "na pracownika poczty" wywierają silny nacisk i presję czasu, bo mają doświadczenie w manipulowaniu ludźmi. W ten sposób wyłudzają pieniądze, kosztowności, które często stanowią dorobek całego życia.

Jeśli nie masz całkowitej pewności, kto do Ciebie dzwoni, nie podejmuj rozmowy i nie przekazuj żadnych informacji o sobie, rozłącz się i zadzwoń do osoby, za którą rozmówca się podaje na znany Ci numer telefonu i potwierdź informacje przekazane przez tę osobę.

Pamiętaj też, że policja nigdy nie poprosi Cię telefonicznie o przelanie na wskazane przez nich konto pieniędzy, nie poinformuje Cię o prowadzonej akcji, jak i nie poleci Ci przekazania komuś pieniędzy, pozostawienie ich we wskazanym miejscu, czy też wyrzucenie przez okno!

Jeżeli Tobie zdarzy się podobna sytuacja, natychmiast zadzwoń pod numer alarmowy 112 i powiadom policję!

od 12 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska