Widnieje tam również znak ŚDM 2016 oraz herby: papieża Franciszka, papieża Jana Pawła II, metropolity krakowskiego kardynała Stanisława Dziwisza oraz kardynała Stanisława Ryłki, przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Świeckich. Autorem projektu obelisku oraz jego wykonawcą jest Stanisław Anioł - artysta rzeźbiarz z Wieliczki.
Równocześnie jednak nie milkną pytania o koszty planowanego na wakacje przyszłego roku zjazdu chrześcijan z całego świata. Może przybyć na niego nawet 2,5 mln pielgrzymów.
Aktywiści z inicjatywy „Kraków przeciw igrzyskom” rozpoczęli akcję „Nie płacę za Światowe Dni Młodzieży”. Nie sprzeciwiają się organizacji samej imprezy, jak to było w przypadku pomysłu igrzysk w 2022 roku w Małopolsce, ale domagają się podania kosztów, jakie będzie musiało ponieść miasto w związku z tym wielkim spotkaniem.
- Strona kościelna powinna pokryć maksymalnie dużo kosztów, skoro jest głównym organizatorem. Od miesięcy nie możemy się jednak doprosić planów wydatków miasta i Kościoła - mówi Tomasz Leśniak, lider inicjatywy „Kraków przeciw igrzyskom”. Do tych słów dołączyli się też krakowscy politycy z partii Razem.
Strona kościelna faktycznie nie podaje, ile chce wydać na organizację ŚDM. Z kolei z urzędowych dokumentów wynika, że należy zrealizować inwestycje i zakupy na ok. 202 mln zł. Choć urzędnicy podają, że Kraków wyda 80 mln zł. Aktywiści chcą wyjaśnić te nieścisłości i zbierają podpisy pod petycją do prezydenta Krakowa.