Głównym celem planu jest zabezpieczenie zieleni między osiedlami w centrum Huty. - Chodzi o to, aby między blokami nie pojawiały się nowe inwestycje i dobudowy, które mogłyby zabrać przestrzeń rekreacyjną mieszkańcom - mówi Elżbieta Koterba, zastępca prezydenta miasta. Chodzi też o wprowadzenie zakazu nadbudowywania bloków powyżej obecnej wysokości, czyli pięciu kondygnacji. Ale plan prawdopodobnie zezwoli na przekształcanie poddaszy na mieszkania.
Mieszkańcy Nowej Huty korzystając z okazji wpadli na wiele ciekawych pomysłów. Pośrodku pętli tramwajowej na placu Centralnym chcą postawić np. wielki przeszklony i podświetlony globus z zaznaczoną Nową Hutą na mapie świata. Innym charakterystycznym symbolem w dzielnicy miałoby stać się rosarium w okolicy al. Róż. Urzędnicy przytakują obu pomysłom.
Głos zabrało też Stowarzyszenie Przestrzeń-Ludzie-Miasto. Chce wprowadzenia zakazu wybijania nowych okien w blokach, zewnętrznego ich ocieplania, zmiany kolorystyki oraz stawiania w tym rejonie billboardów reklamowych. - Chodzi o to, aby zachować historyczny charakter tego miejsca, które walczy o wpisanie na listę UNESCO - mówi Kacper Kępiński, przedstawiciel stowarzyszenia.
Sugeruje też postawienie nowego pomnika "Solidarności". Dziś to niewielka betonowa litera "V". - Nie jest dziełem, które przystaje rangą do pl. Centralnego. Myślę, że w drodze konkursu można wymyślić coś lepszego - mówi Kępiński.
Stowarzyszenie wskazuje też pięć lokalizacji dla miejskiej wypożyczalni rowerów. Dziś w Nowej Hucie w ogóle ich nie ma. Rowery można byłoby brać z placu Centralnego, os. Teatralnego, przy kinie Sfinks, w okolicach ronda Kocmyrzowskiego, Zalewu Nowohuckiego i spod DH Wanda.
Z kolei nowe ścieżki rowerowe mieszkańcy chcieliby w ciągu ulic Władysława Orkana, Ludźmierskiej, alei Róż, Boruty-Spiechowicza. Grupa mieszkańców chce również, aby w planie zapisano budowę metra w Nowej Hucie, ze stacjami na pl. Centralnym i przy Kombinacie.
W dyskusję włączyło się również opactwo Cystersów. Dziś na terenach pomiędzy ulicą Ptaszyckiego a ich klasztorem można budować tylko urządzenia sportowe. Tymczasem zakonnicy chcą mieć możliwość stworzenia tu parku z boiskami, terenów uprawnych i odtworzenia stawu. - Chcemy mieć możliwość usytuowania znacznie bogatszego wachlarza funkcji, będących kontynuacją i poszerzeniem programu opactwa zawartego w obrębie murów - pisze do urzędników o. Mariusz Kawa.
Cystersi chcą też zabezpieczenia terenu pod ewentualną budowę żłobka, przedszkola, zakładu opieki paliatywnej, skansenu i domu pielgrzyma.
Z kolei na osiedlu Handlowym Zespół Szkół Ogólnokształcących Sportowych domaga się miejsca pod krytą pływalnię i gabinety do rehabilitacji. Urzędnicy nie widzą przeszkód.
Oczywiście wpisanie wszystkich tych pomysłów do planu nie oznacza ich natychmiastowej realizacji. Ale zapewni dla nich tereny. Rada miasta uchwali plan dla tych okolic prawdopodobnie na przełomie roku.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!