Mateusz Klinowski:Ok. 430 tys. złotych
Burmistrz Wadowic, 37 lat.
Na czarną godzinę odłożył 60 tys. zł. Posiada mieszkanie w Krakowie o powierzchni 37 mkw. warte 315 tys. zł. Za pracę jako wykładowca uniwersytecki dostał prawie 50,7 tys. zł, a kolejne pięć tys. zł z diety radnego. Spłaca kredyt zaciągnięty na kupno mieszkania: zostało mu 47 tys. euro (około 188 tys. zł). Kolejne 50 tys. winny jest osobie prywatnej. Nie ma samochodu.

Adam Kręcioch:Ok. 800 tys. złotych
Wójt gminy Tomice, 61 lat.
Odłożył 70 tys. zł na koncie oszczędnościowym. Posiada dom o powierzchni 135 mkw. wart 350 tys. zł oraz prawie hektar gospodarstwa rolnego, które wycenił na 200 tys. zł. W urzędzie zarobił ponad 146 tys. zł, a kolejne 400 zł „wpadło” mu za pracę społeczną. Jeździ oplem astrą z 2002 roku wartą cztery tys. zł i fordem mondeo z 2009 roku za 30 tys. zł.

Albert Bartosz:Ok. 397 tys. złotych
Wójt gminy wiejskiej Oświęcim, 46 lat.
Odłożył prawie 26 tys. zł, ale to niejedyne jego oszczędności. Ma także 13,5 tys. zł w papierach wartościowych i 6,5 tys. zł w funduszach inwestycyjnych. Posiada mieszkanie o powierzchni 76,6 mkw. warte 250 tys. zł. W agendzie marszałkowskiej zarobił 76,4 tys. zł i 4,6 tys. zł za zlecenie. Jeździ chryslerem town & country z 2005 roku wartym 20 tys. zł.

Zbigniew Biernat:Ok. 1,2 mln złotych
Burmistrz Zatora, 52 lata. Posiada 58,3 tys. zł oszczędności i 19 tys. zł w lokatach. Mieszka w domu wartym 600 tys. zł. Ma blisko 12 ha ziemi wycenionej na 260 tys. zł. W zatorskim urzędzie zarobił 159 tys. zł, 14,3 tys. zł dostał za wynajem pomieszczeń należących do żony, a 25,5 tys. zł i 21,6 tys. zł otrzymał z polis. Jeździ fordem fiestą z 2006 roku za 10 tys. zł i oplem insygnią wartą 42 tys. zł.