„Szkieletor”, choć przykryty wielką płachtą, bardzo schudł i zmalał o około siedem metrów. Na półmetku jest bowiem rozbiórka głównych elementów wieżowca przy rondzie Mogilskim.
- Widać gołym okiem, że wieża jest tymczasowo niższa, ponieważ całkowicie zdemontowane zostały jej dwie ostatnie kondygnacje - mówi Jakub Wazowicz z firmy GD&K Group, która jest współwłaścicielem obiektu. Gdy powstawał budynek planowano, by dwa ostatnie piętra pełniły funkcję techniczną. - Obecnie już takiego rozwiązania się nie stosuje. Windy mają maszynownie w podziemiach, albo na małej przestrzeni w górnej części obiektów. Dlatego te kondygnacje zdemontowaliśmy - dodaje Jakub Wazowicz.
Pozostałe piętra „szkieletora” nie są już całkowicie rozbierane, tylko „patroszone”. Prace polegają głównie na skuwaniu betonowych elementów wieży, aby pozostał tylko stalowy szkielet wieżowca (wcześniej wyburzona została zabudowa przylegająca do głównej wieży). Likwidowane są znajdujące się we wnętrzu piony komunikacyjne z szybami windowymi, które nie spełniają obecnych standardów.
- Jesteśmy w połowie tych robót rozbiórkowych. Obecnie prace - postępujące od góry w dół - prowadzone są na trzynastym piętrze (łącznie było ich 27). Planujemy, że zakończą się w czerwcu - wyjaśnia Jakub Wazowicz.
Przypomnijmy, że zgodnie z pierwotnymi założeniami firmy GD&K skuwanie betonowych elementów miało rozpocząć się pod koniec 2016 roku. Pojawiły się jednak problemy z odpowiednim zamontowaniem na wieżowcu siatki chroniącej sąsiadów „szkieletora” przed pyłem i kurzem unoszącym się podczas rozbiórki. Elementy mocujące, które utrzymywały zawieszane wcześniej na „szkieletorze” banery reklamowe, okazały się zbyt słabe dla nowej siatki. Trzeba było je wymienić. Skuwanie wieżowca rozpoczęło się więc dopiero w styczniu 2017 r. - Faktycznie planowaliśmy, że prace zakończą się nieco wcześniej, czyli mniej więcej w maju, ale ostatecznie będzie to w czerwcu, więc opóźnienie nie jest duże i nie wpłynie na termin zakończenia całej inwestycji - podkreśla przedstawiciel GD&K.
Tuż po zakończeniu „patroszenia” wieżowca - gdy zostanie sam stalowy szkielet obiektu - mają się rozpocząć przygotowania do budowy nowego kompleksu budynków. Przez wakacje wykonawca (obecnie trwa przetarg, w którym zostanie wybrany) ma mieć czas na przygotowanie placu budowy, całego zaplecza technicznego itd. Jednocześnie tworzone będą instalacje podziemne itd. - Fizycznie budowa nowego wieżowca rozpocznie się we wrześniu - podkreśla Jakub Wazowicz.
Docelowo „szkieletor”, niedokończony od 1979 r., przekształcony zostanie w ekskluzywny wieżowiec Unity Tower („Wieża Jedności”). Po dobudowie górnych kondygnacji - mają być ogólnodostępne i będą pełnić funkcję tarasu widokowego - wysokość obiektu wyniesie 102,5 metra, czyli o ok. 10 metrów więcej niż obecnie. W sąsiedztwie wieżowca wzniesiony zostanie też hotel (została już podpisana umowa z Radisson Red), mniejsze biurowce i apartamentowiec.
Inwestycja ma się zakończyć w 2019 r. z tym, że pierwsze elementy całego kompleksu będą oddawane do użytku już w styczniu i lutym a prawdopodobnie jako ostatni - w listopadzie lub grudniu - otwarty zostanie główny wieżowiec. Budżet całego przedsięwzięcia szacowany jest na ok. 430 milionów zł. Pieniądze mają pochodzić z wkładu własnego inwestora oraz kredytu, jakiego udzieli konsorcjum banków.
30.01.2017 Opakowali "szkieletora" w Krakowie
