Objawy zatrucia wystąpiły u 10 dzieci na kolonii w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Muszynie. Jedno trafiło do szpitala w Krynicy-Zdroju.
Biegunka, wymioty, ból brzucha i stan podgorączkowy pojawiły się u kolonistów 18 sierpnia. Wypoczynek dla nich zorganizowało jedno z biur turystycznych z Lublina. 21 sierpnia pracownicy sanepidu w Nowym Sączu pobrali do specjalistycznych badań próbki posiłków, które feralnego dnia jadły dzieci. Wzięli także do badań wymazy.
Hospitalizowany uczestnik kolonii wyszedł ze szpitala następnego dnia w stanie dobrym.
- Z wyników badań uzyskanych do tej pory wynika, że dolegliwości u dzieci wywołał wirus grypy żołądkowej - informuje Jacek Żak, rzecznik prasowy małopolskiego sanepidu.
Pełne wyniki badań będą znane w poniedziałek.
WIDEO: Czy szkolny monitoring rzeczywiście zapewnia dzieciom bezpieczeństwo?