1 z 13
Przewijaj galerię w dół
Wisła Kraków. Czy to w ogóle jest zespół na awans? Wnioski po meczu „Białej Gwiazdy” w Rzeszowie z Resovią
fot. Bartek Ziółkowski/wislakrakow.com
2 z 13
NIE MA MIEJSCA NA TŁUMACZENIA, TAKIE MECZE MUSZĄ BYĆ WYGRANE...
fot. Bartek Ziółkowski/wislakrakow.com

NIE MA MIEJSCA NA TŁUMACZENIA, TAKIE MECZE MUSZĄ BYĆ WYGRANE
W sytuacji w tabeli, w jakiej znalazła się Wisła Kraków, mając taki terminarz w końcówce sezonu, powinna tego typu mecze jak w Rzeszowie wygrywać pewnie. Powiedzmy sobie szczerze, tu nie ma miejsca na jakiekolwiek tłumaczenia. Zespół z takimi aspiracjami jak „Biała Gwiazda”, powinien wyjść na boisko i w ciągu 90 minut wypracować sobie taką przewagę, że nawet jeden czy drugi błąd w końcówce meczu nie powinien mieć kompletnie żadnego wpływu na ostateczny wynik. Wisła jest jednak mistrzem wpędzania się w kłopoty na własne życzenie w tym sezonie. Zresztą w kilku poprzednich również...


3 z 13
DLACZEGO WISŁA GRA TAK WOLNO W PIERWSZYCH POŁOWACH?...
fot. Bartek Ziółkowski/wislakrakow.com

DLACZEGO WISŁA GRA TAK WOLNO W PIERWSZYCH POŁOWACH?
Można opowiadać, że rywal grał ambitnie, że miał swój plan, że zamykał przestrzenie itd., itp. Tylko, co stoi na przeszkodzie mieć swój własny plan, samemu narzucić rywalowi swojej warunki? Ktoś tego zabrania? I Wisła taki plan zapewne ma, tylko, że od jakiegoś czasu ma ogromny problem z wejściem w mecz. Choćby wziąć pod uwagę tylko te ostatnie mecze. Pierwsze połowy w Pruszkowie czy w Rzeszowie wyglądały jak wyglądały przede wszystkim dlatego, że zespół grał bardzo wolno. Bez przyspieszenia, bez wciśnięcia gazu od samego początku nie da się zaskoczyć rywala. Pozostaje pytanie dlaczego tak się dzieje, że Wisła budzi się dopiero w drugich połowach? I raz się uda wyjść z tego obronną ręką jak w Pruszkowie, a innym razem nie uda. Jak we wtorek w Rzeszowie. Tak się awansu do ekstraklasy nie zrobi.

4 z 13
DLACZEGO TO RYWALE POTRAFIĄ NARZUCIĆ WIŚLE SWOJE WARUNKI, A...
fot. Bartek Ziółkowski/wislakrakow.com

DLACZEGO TO RYWALE POTRAFIĄ NARZUCIĆ WIŚLE SWOJE WARUNKI, A NIE ODWROTNIE?
W wielu meczach tego sezonu rywale potrafili szybko narzucić swoje warunki Wiśle, a tak sprawiała wrażenie, jakby była tym faktem mocno zaskoczona. Trener Albert Rude wymienia później, co rywal robił lepiej w pierwszej połowie od jego zespołu. Ma rację, bo tak to właśnie wygląda. Pozostaje pytanie dlaczego jego zawodnicy nie potrafią być od pierwszej minuty szybsi, dlaczego nie zbierają „drugich piłek”, dlaczego przegrywają pojedynki? I tak moglibyśmy wymieniać. A wszystko sprowadza się do pytania, co tutaj tak naprawdę nie gra?

Pozostało jeszcze 8 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Kwiat Jabłoni w Krakowie. Tłumy fanów przybyły do Tauron Areny

Kwiat Jabłoni w Krakowie. Tłumy fanów przybyły do Tauron Areny

I liga koszykarek. Niezła zaliczka Wisły CanPack w meczu o trzecie miejsce

I liga koszykarek. Niezła zaliczka Wisły CanPack w meczu o trzecie miejsce

Sprzątanie z akcją charytatywną. W podkrakowskiej wsi pełna mobilizacja

Sprzątanie z akcją charytatywną. W podkrakowskiej wsi pełna mobilizacja

Zobacz również

Kwiat Jabłoni w Krakowie. Tłumy fanów przybyły do Tauron Areny

Kwiat Jabłoni w Krakowie. Tłumy fanów przybyły do Tauron Areny

I liga koszykarek. Niezła zaliczka Wisły CanPack w meczu o trzecie miejsce

I liga koszykarek. Niezła zaliczka Wisły CanPack w meczu o trzecie miejsce