

PRZEGRANA W DEBIUCIE
24 listopada 2019 roku Artur Skowronek zadebiutował na trenerskiej ławce Wisły Kraków. Prowadzona przez niego „Biała Gwiazda” przegrała we Wrocławiu ze Śląskiem 1:2, choć od 9. min prowadziła po golu Jakuba Błaszczykowskiego 1:0. Później jednak do siatki trafili Wojciech Golla oraz Krzysztof Mączyński i komplet punktów został na Dolnym Śląsku. To była ósma kolejna, ligowa porażka Wisły. Po tym meczu „Biała Gwiazda” zajmowała przedostatnie miejsce, tracąc do bezpiecznej pozycji cztery punkty.

LECHIA TEŻ ZA MOCNA
1 grudnia 2019 roku Artur Skowronek pierwszy raz poprowadził Wisłę na stadionie przy ul. Reymonta. Krakowianie nie grali źle, ale Lechia Gdańsk okazała się za mocna i po golu Flavio Paixao wygrała pod Wawelem 1:0. Wisła spada na ostatnie miejsce w tabeli, ale wciąż traci do bezpiecznego miejsca cztery punkty.

ZŁE ZMIANY W ZABRZU
6 grudnia 2019 roku. Drużyna się nie poddaje. W Zabrzu w meczu z Górnikiem Wisła gra naprawdę dobrze. Prowadzi najpierw 1:0, a później 2:1. Wydaje się, że fatalna seria wreszcie zostanie przerwana, bo krakowianie zdają się w pełni kontrolować wydarzenia na boisku. Tak też wydaje się trenerowi Skowronkowi, który ściąga z boiska swoich liderów, czyli najpierw Pawła Brożka, a następnie Jakuba Błaszczykowskiego. I cała gra Wisły sypie się, jak domek z kart. W ostatnim kwadransie Górnik strzela trzy bramki i wygrywa 4:2. Wisła szoruje po dnie ligowej tabeli. Zamyka ją, a do bezpiecznego miejsca traci już sześć punktów.