
Koszulki Adidasa z reklama Alvorada Cafe miały też oczywiście swoją czerwoną wersję. Na zdjęciu fragment meczu z Szombierkami Bytom z 1983 roku.

W 1985 roku Wisła spadła do ówczesnej II ligi. Początkowo grała w niej dalej w strojach Adidasa. Co ciekawe, jeden z modeli miał biało-czerwone pasy w górnej części. Poziome, dodajemy, co zresztą doskonale widać na załączonym zdjęciu.

Koszulka Kazimierza Moskala

W latach 80-tych i w II lidze, wiślacy zaczęli grać też w strojach Pumy. Mieli trzy takie komplety, czerwone, białe i niebieskie. Ciekawa jest historia tego, jak te stroje trafiły na ul. Reymonta. To był czas, gdy w Polsce zaczęła reklamować się firma Casucci Jeans. Firma podpisała umowy z takimi klubami, jak Górnik Zabrze, GKS Katowice i Śląsk Wrocław. Wszystkie dostały też identyczne modele strojów Pumy, choć oczywiście w swoich klubowych barwach. Skorzystała na tym biznesie również Wisła, z której niewiele wcześniej do Zabrza sprzedany został Andrzej Iwan. I właśnie trzy komplety strojów Pumy powędrowały z Zabrza do Krakowa w formie jednej z rat za „Ajwena”. Koszulki te zapisały się w historii krakowskiego klubu w szczególny sposób, bo to właśnie w czerwonym komplecie wiślacy grali w słynnych barażach z Górnikiem Knurów w czerwcu 1988 roku. Prezentowana koszulka należała do Dariusza Wójtowicza, który w 89 min strzelił gola na 4:2, który dał Wiśle awans do ekstraklasy. Po tym golu Wójtowicz zdarł koszulkę i wymachiwał nią w ekstazie. Szalało też 15 tysięcy kibiców, którzy po trzech latach II-ligowej banicji cieszyli się z awansu do ekstraklasy.