
8. Radosław Cierzniak
W Wiśle jesienią 2015 roku zagrał 21 razy, zdobywając uznanie kibiców „Białej Gwiazdy”. Gdy wiosną okazało się, że Cierzniak podpisał kontrakt z Legią, obowiązujący od lipca 2016 roku, został przez krakowski klub przesunięty do rezerw. Rozpoczął się spór, w którym Izba ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych, przy Polskim Związku Piłki Nożnej uznała racje piłkarza i rozwiązała tym samym jego kontrakt z Wisłą. Krakowski klub wyraził oburzenie, zapowiadał wejście na drogę sądową z piłkarzem i… do dzisiaj nic nie wiadomo, żeby sprawa miała się zakończyć. A Cierzniak w Legii był długo głównie rezerwowym. Dopiero po przyjściu trenera Ricardo Sa Pinto, jego rola się zmieniła przy tym szkoleniowcu częściej bronił bramki zespołu z ul. Łazienkowskiej. Teraz znów jest rezerwowym, bo broni głównie Artur Boruc, a jeśli nie on, to Cezary Miszta. W tym sezonie Cierzniak zagrał raptem jeden raz, w meczu o Superpuchar.

9. Konrad Handzlik
22-letni dzisiaj piłkarz wchodząc w dorosłość wybrał Legię, w której... nie zagrał ani jednego meczu... W Wiśle zdążył jeszcze zadebiutować w ekstraklasie, ale mimo że w Krakowie roztaczano przed nim szansę częstszych występów, Handzlik wybrał ofertę przenosin do Legii. W Warszawie grał jednak tylko w drużynach juniorskich i rezerwach. Był wypożyczany do Zagłębia Sosnowiec i Olimpii Grudziądz. W końcu pożegnał się definitywnie z Legią, a dzisiaj jest piłkarzem Warty Poznań.

10. Łukasz Załuska
W Legii Warszawa ten bramkarz tylko był w latach 2002–2003. Nie zagrał ani jednego oficjalnego meczu. Po długim pobycie za granicą, przede wszystkim w Szkocji, ale też w Niemczech, Załuska wrócił w 2016 roku do Polski i trafił do Wisły, w której rozegrał bardzo dobry sezon (32 mecze). W Krakowie chciano go zatrzymać, on chciał zostać, ale… odszedł do Pogoni Szczecin, bo nie udało się wypracować kompromisu z „Białą Gwiazdą” w sprawie nowego kontraktu. Z Pogoni trafił do Miedzi Legnica, a dzisiaj jest bez klubu.

11. Krzysztof Mączyński
Wychowanek Wisły, który odszedł z niej w 2010 roku, a później wrócił w 2015 i grał do 2017 roku. Dość skutecznie spalił jednak za sobą mosty wiodące na ul. Reymonta. W Wiśle „Mąka” rozegrał 86 meczów, strzelił pięć bramek. Lubił mówić o przywiązaniu do „Białej Gwiazdy” i deklarować, że nigdy nie zagra w Legii… Gdy jednak ta złożyła konkretną ofertę, przyjął ją bez większych oporów. Dzięki temu, do mistrzostwa Polski, zdobytego z Wisłą w 2008 roku, dołożył kolejny tytuł oraz Puchar Polski. Do dzisiaj rozegrał w barwach Legii 46 meczów, w których strzelił trzy bramki. Ostatecznie pożegnał się jednak z warszawskim klubem i dzisiaj reprezentuje barwy Śląska Wrocław.