

1. Transfer Carlosa Lopeza
Gdy Wisła ściągnęła tego napastnika, mało było wiadomo na jego temat. Nieoficjalny debiut zaliczył w sparingu z Olimpią Wojnicz, w którym strzelił dwie bramki. Gdy zapytaliśmy Hiszpana po tym spotkaniu o jego mocne strony, ten powiedział: – Wiadomo, że jestem napastnikiem i czego się oczekuje od piłkarzy, grających w tej formacji. Jeśli zatem pytasz o moje atuty, to odpowiem w ten sposób: gol, gol, gol…
Szybko okazało się, że nie były to słowa na wyrost, bo Carlitos stał się postacią numer jeden nie tylko w Wiśle Kraków, ale całej ekstraklasie.

2. Sierpniowe derby z Cracovią
To było spotkanie, w którym w pełni rozbłysła gwiazda Carlitosa. W końcówce meczu strzelił dwie bramki, dające wygraną Wiśle 2:1 i na dobre skradł serca kibiców „Białej Gwiazdy”. Szczególnie zaimponował przy pierwszym golu, gdy w pojedynkę ograł całą obronę „Pasów”.

3. Porażki z Koroną Kielce i pożegnanie z Pucharem Polski
Ten wrześniowy tydzień i dwie porażki z Koroną w Kielcach w przeciągu kilku dni, mocno wpłynęły na postrzeganie Kiko Ramireza przez władze Wisły. Przy ul. Reymonta mocno ostrzono sobie apetyty na sukces w Pucharze Polski, tymczasem Wisła odpadła po meczu, w którym przez większość czasu grała z przewagą jednego zawodnika. Żałować można było szczególnie dlatego, że droga do finału wcale nie była nie do pokonania dla krakowian.