
WSPARCIE KIBICÓW
Od początku sezonu mecze rozgrywane są z kibicami na trybunach. To jest coś zupełnie innego niż gra bez nich. Pokazał to również mecz w Niecieczy, gdzie zjawił się komplet widzów. Atmosfera była znakomita, bez niepotrzebnej agresji, wulgaryzmów. Kibice obu drużyn siedzieli na wielu sektorach wymieszani. Po końcowym gwizdku Adrian Gula stwierdził, że Wisła ten mecz zremisowała dzięki kibicom. Niektórzy odebrali te słowa jako podlizywanie się fanom, ale my chyba wiemy, co miał na myśli Słowak. Bo w końcowych minutach rzeczywiście wiślacy mogli liczyć na takie wsparcie swoich kibiców, że głośne śpiewy po prostu pchały ich do ataków. I przyniosło to efekt.

INTENSYWNY TYDZIEŃ PRZED DRUŻYNĄ
Teraz przed wiślakami bardzo intensywny i ciekawy zarazem tydzień, z którego będzie można wyciągnąć wiele wniosków. Już w środę na Reymonta przyjedzie Napoli, a biorąc pod uwagę, jak włoski klub w towarzyskim meczu zabawił się Bayernem Monachium (3:0), to widać, jak wysoko będzie zawieszona poprzeczka. Bardzo ciekawie zapowiada się jednak również kolejne ligowe starcie „Białej Gwiazdy”, gdy w niedzielę podejmie Raków Częstochowa.