
KIEDY WISŁA ZAGRA CAŁY DOBRY MECZ?
Z Rakowem ostatnie minuty, z Arką kontrola, ale brak skuteczności pod bramką, z Wisłą Płock pierwsza połowa, a z Górnikiem druga. Wisła po restarcie ligi pokazuje, że w tym składzie personalnym potrafi dobrze grać w piłkę, ale na razie nie potrafi zagrać takiego pełnego, solidnego meczu. Po prostu wyjść na boisko, strzelić jedną, drugą bramkę i w pełni kontrolować wydarzenia na boisku od 1 do 90 minuty. Czy w tym sezonie doczekamy się jeszcze takiego spotkania?

SILNA PSYCHIKA
Słyszeliśmy całkiem niedawno taką teorię, że Wisła ma mniej szans na utrzymanie od Arki i Korony, bo to są drużyny zaprawione w bojach o utrzymanie, które potrafią znakomicie wytrzymać ciśnienie z tym związane. Cóż, życie pokazało, że silna psychika to w rywalizacji z tymi drużynami atut wiślaków. Jeśli ktoś nie wierzy, polecamy rzut okiem na tabelę.

BEZ KUBY TEŻ MOŻNA WYGRYWAĆ
Gdy w meczu z Górnikiem Zabrze kontuzji doznał Jakub Błaszczykowski, pewnie wszystkim ludziom związanym z Wisłą ścierpła skóra. A jednak okazało się, że i bez Kubu ta drużyna jest w stanie wygrywać. I z tego punktu widzenia jest to bardzo ważna wiadomość również dla samych piłkarzy, którzy muszą w to uwierzyć. Skoro dało się zgarnąć komplet punktów z Górnikiem w Zabrzu, to tym bardziej jest to możliwe w kolejnych meczach. Nawet, jeśli przyjdzie sobie radzić bez kapitana na boisku.

„BOGUŚ” WCIĄŻ MOŻE SIĘ PRZYDAĆ
Rafał Boguski nie ma wysokich notować u wielu kibiców Wisły. Część z nich uważa, że „Boguś” już na grę w zespole „Białej Gwiazdy” się nie nadaje. A tutaj przychodzi mecz z Górnikiem i Boguski pokazuje, że wciąż w piłkę potrafi grać na wysokim poziomie. Tak, wiemy, że Boguski ma już swoje lata, że może dzisiaj nie jest już zawodnikiem podstawowym. Ale ten mecz naszym zdaniem kolejny raz udowodnił, jak wciąż pożytecznym dla drużyny piłkarzem może być „Boguś”. A tak na marginesie, to niektórzy kibice Wisły powinni uczyć się od zawodnika Górnika Zabrze Pawła Bochniewicza szacunku dla własnych zawodników. Zapytany po meczu przez reporterkę stacji Canal Plus Sport o ocenę gry Boguskiego, Bochniewicz z rozbrajającą szczerością odparł: - Nie będę się wypowiadał o Rafale, bo jestem za mały dla tak doświadczonego zawodnika...