

ZADANIE WYKONANE
Przystępując do meczów ze Stalą Mielec i Podbeskidziem Bielsko-Biała w Wiśle Kraków musieli liczyć, że to będzie moment, w którym można podreperować dorobek punktowy. Ta sztuka udała się w pełni. „Biała Gwiazda” zdobyła w tych meczach komplet punktów i pokazała, że na ten moment jest zespołem po prostu dużo lepszym niż ekipy, które awansowały do ekstraklasy.

TRZECI RAZ BEZ STRATY GOLA
Na początku sezonu Wisła miała spore problemy w obronie, a po seryjnych błędach można się było tylko za głowę złapać. Pozyskanie Michala Fydrycha sprawiło, że w szeregach defensywnych zapanował błogi spokój. Owszem, rywale coś tam stwarzają, ale umówmy się – nie są to sytuacje stuprocentowe. Przy Frydrychu cała obrona funkcjonuje o wiele lepiej.

CHUCA, SILVA WRESZCIE „ODPALILI”
Chuca i Jean Carlos Silva mają za sobą już jeden sezon w Wiśle Kraków. I był to sezon nieudany, co trzeba sobie powiedzieć szczerze. Choć wielu już skreślało tych zawodników, twierdząc że „Biała Gwiazda” nie będzie miała z nich żadnej pociechy, to obaj zadają kłam tej tezie w obecnym sezonie. Krytykowany na początku sezonu bardzo mocno Artur Skowronek może naprawdę odczuwać teraz satysfakcję. Nie tylko dlatego, że cały zespół gra lepiej, ale również dlatego, że trafił do Hiszpana i Brazylijczyka i sprawił, że są oni dzisiaj naprawdę wyróżniającymi się postaciami w Wiśle.