2 z 10
Poprzednie
Następne
Wisła Kraków. Wnioski po meczu „Białej Gwiazdy” z Rakowem
SAMĄ OBRONĄ PUNKTÓW NIE ZDOBĘDZIESZ
Wisła nie była faworytem meczu z Rakowem. To oczywiste. Nawet jednak jeśli nastawiła się w tym meczu przede wszystkim na zabezpieczenie drogi do swojej bramki, to przynajmniej powinna spróbować odepchnąć od niej grę. Raz czy drugi postraszyć przeciwnika. Granie na przetrwanie to żaden pomysł. Tym bardziej z takim przeciwnikiem jak Raków. To się po prostu musiało źle skończyć.