Pierwszym chronologicznie czynem, o który oskarżony został Tadeusz P. jest pozbawienie życia Krzysztofa P. poprzez jego utopienie w Jeziorze Solińskim w nocy z 12 na 13 grudnia 1985 r. w Polańczyku. Kolejnym czynem z tej najpoważniejszej kategorii, którego w ocenie oskarżenia dopuścił się Tadeusz P. jest zabójstwo poprzez uduszenie Marka P. na przełomie kwietnia i maja 1997 roku w Wołkowyi w woj. podkarpackim.
Oskarżonemu zarzucono nadto usiłowanie zabójstwa Ewy P. poprzez dodawanie trucizn do jej napojów. Kulminacją usiłowania było zaś wstrzyknięcie do jej papierosów rtęci w śmiertelnej dawce w listopadzie 2016 roku. Pokrzywdzoną przed śmiercią uchroniła jedynie własna ostrożność.
Nadto Tadeuszowi P. zarzucono popełnienie przestępstw przeciwko ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii oraz czynów przeciwko wiarygodności dokumentów.
Oskarżony od dnia zatrzymania pozostaje tymczasowo aresztowany, czyli od listopada 2022 roku. Ma obecnie 63 lata.
Za zarzucane przestępstwa Tadeuszowi P. grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Marek P. to nikt inny jak zamordowany przed 27 laty znany dziennikarz Marek Pomykała.
Tajemnicza śmierć sprzed 27 lat
Marek Pomykała zaginął 27 lat temu - pod koniec kwietnia 1997 roku. Był wówczas dziennikarzem „Gazety Bieszczadzkiej”. Jego zniknięcie miało związek z dwoma tajemniczymi zgonami, do których doszło jeszcze w czasach PRL. W dniu zaginięcia dziennikarz kontaktował się z wysoko postawionymi funkcjonariuszami policji, ówczesnym komendantem wojewódzkim policji w Krośnie i jego zastępcą. Wieczorem wyszedł z domu i już do niego nie wrócił. Jego auto, fiata 126 p, znaleziono w pierwszych dniach maja w pobliżu zapory solińskiej.
Dziennikarz pracował nad ujawnieniem kryminalnej przeszłości Tadeusza P., który w 1985 roku spowodował śmiertelny wypadek drogowy.
Dlaczego pszczoły są ważne?
