
WRÓCILI KIBICE, POJAWIŁY SIĘ PROBLEMY…
Mecz z Zagłębiem był pierwszym ligowym spotkaniem od wielu miesięcy z udziałem kibiców na stadionie przy ul. Reymonta. Wisła zgromadziła najliczniejszą publiczność w pierwszej kolejce, ale nie obyło się bez poważnych wpadek organizacyjnych. Jest sporo sygnałów od kibiców, którzy choć mieli zakupione bilety, karnety, to musieli wyczekać się w długich kolejach i stoczyć prawdziwą walkę, żeby w ogóle wejść na stadion. Zawiódł system do wpuszczania kibiców. To Wisła przed kolejnym meczem musi koniecznie poprawić. A przypomnijmy, że po wyjeździe do Niecieczy „Białą Gwiazdę” najpierw czeka mecz jubileuszowy z Napoli, a następnie starcie z Rakowem Częstochowa. Oba te spotkania powinny zgromadzić większą publiczność niż starcie z Zagłębiem.