
Zadecydować, co z trenerem?
Podobnie jak piłkarzom, także trenerowi Jackowi Zielińskiemu wygasa umowa z końcem czerwca. Sam mówi, że nie zaprząta sobie tym głowy, ale zapewne chciałby wiedzieć, na czym stoi. Przyszedł do zespołu w listopadzie 2021 r. po przegranych derbach Krakowa i wprowadził nowy ład. Cracovia zaczęła grać lepiej, kończąc sezon na 9. miejscu, ze sporym zapasem, aż 14 punktów nad strefą spadkową. Bieżące rozgrywki zaczęła od trzech wygranych. Potem było jednak gorzej, ale „Pasy” plasują się w górnej połowie tabeli, zajmując obecnie 7. lokatę. Napisaliśmy, by zapomniały o pucharach, ale utrzymanie obecnego miejsca jest możliwe. Zespół uplasowałby się więc na wyższej lokacie niż przed rokiem. Cracovia potrafi wygrywać z najlepszymi (Z Legią czy Rakowem po 3:0), potrafi też bardzo zawodzić (1:2 w Kielcach, 0:1 u siebie z Lechia i Piastem). Zespół jest bardzo niestabilny, nie wiadomo, czego się po nim spodziewać? Czy obecny stan rzeczy zadowala prezesa Cracovii Janusza Filipiaka? Nie wiadomo, ale na razie zwleka z decyzją. Czyżby czekał na to, jakie ostatecznie miejsce zajmie Cracovia w tym sezonie?

Szukać ofensywnych piłkarzy
Można narzekać na ofensywne poczynania Cracovii. O ile obrona jest w miarę stabilna (choć nie potwierdza tego ostatnie 1:4 z Rakowem Częstochowa), to jednak długi czas „Pasy” miały drugą defensywę w lidze, właśnie po Rakowie. Teraz plasują się pod względem straconych bramek na czwartym miejscu, ale jeśli chodzi o dokonania z przodu, nie jest najlepiej. Dziewięć zespołów jest bardziej skutecznych od „Pasów”. Michał Rakoczy ma 6 goli na koncie, a przecież nie jest napastnikiem. Ci mają jeszcze sporo do zrobienia, Patryk Makuch i Benjamin Kallman strzelili po 4 gole. Z kontuzjami boryka się Jewhen Konoplanka, na L-4 przebywa Jakub Myszor. Mateusz Bochnak dopiero uczy się ekstraklasy. Cracovia ma niedobór piłkarzy z ofensywnym potencjałem. Wahadłowi mają pomagać i w obronie, i w ataku, ale goli nie strzelają, mało jest też z ich strony kluczowych asyst. Celem na najbliższe okienko transferowe musi być wzmocnienie przednich formacji. Bez tego ani rusz.

Ustalić priorytety
Dla „Pasów” zajęcie np. 4. lokaty graniczyłoby z cudem. To drużyna skrojona na pozycje 6. - 10. Trzeba, by trenerzy wraz z kierownictwem klubu ustalili priorytety w działaniu. Przed startem rundy i w jej trakcie trener Jacek Zieliński mówił o walce o europejskie puchary, z kolei szkoleniowiec Cracovii Mirosław Kalita o walce o awans. Jak już wspomnieliśmy, cel wyznaczony dla I zespołu raczej będzie nieosiągalny, z kolei rezerwa ma już dwie porażki wiosną. Na razie traci tylko 4 punkty do prowadzącej Wieczystej Kraków. Mając takiego rywala, pierwsze miejsce będzie trudne do osiągnięcia. Nie zapominajmy o juniorach, którzy walczą o utrzymanie w CLJ. Trzeba sobie powiedzieć otwarcie, co jest możliwe do osiągnięcia. Być może jest to idealny czas, by ogrywać zawodników w I zespole? Zwłaszcza, że kilku może odejść latem, a nowi, którzy są w klubie, potrzebują przetarcia.