

Wystrzałowa forma
Chyba nikt się nie spodziewał, że Cracovia w pierwszym meczu o stawkę w nowym roku zaprezentuje się tak okazale. spotkanie ułożyło się po myśli gospodarzy, ale ich skuteczność musi budzić podziw. We wcześniejszych 19 meczach strzelili 22 bramki, a tu w jednym spotkaniu prawie 30 procent tej liczby. Czy jest to jednorazowy wyskok, czy Cracovia złapała formę? Zobaczymy w kolejnych meczach, zwłaszcza, że dwa kolejne "Pasy" zagrają na wyjeździe. W każdym razie to druga z rzędu wygrana Cracovii. Na początku sezonu między 2. a 4. kolejka krakowianie wygrali trzy razu. Mają szansę na ustanowienie nowej serii.

Kallman coraz pewniejszy
6 goli po 20 meczach to dorobek Benjamina Kallmana, w tej chwili najlepszego strzelca Cracovii. Tyle trafień miał w całym ubiegłym sezonie. Można więc bez wielkiego ryzyka założyć, że pobije tamten wynik, bo przed nim jeszcze czternaście spotkań. Widać, że Fin jest w bardzo dobrej formie od grudnia o czym świadczą kolejne trafienia. To z pewnością go cieszy, a martwi... Michała Probierza, selekcjonera reprezentacji Polski, z którą być może Finlandia zmierzy się w finale baraży o Euro 2024. Do tego jednak droga daleka.

Udane debiuty
W spotkaniu z Radomiakiem zadebiutowało w Cracovii trzech piłkarzy - Patryk Sokołowski, Eneo Bitri i Fabian Bzdyl. Najwyżej należy ocenić tego pierwszego. Takiego zawodnika "Pasom" brakowało. Spokojnie grającego w środku pola, rozdzielającego piłki, a przy tym grającego umiejętnie w destrukcji. Na nim był faul, który zaowocował czerwoną kartka, ale jego pokłosiem może być pauza Sokołowskiego. Na adrenalinie grał jeszcze przez godzinę, ale ma podkręcona kostkę i pod znakiem zapytania stoi jego gra w kolejnym spotkaniu. Z dobrej strony pokazał się też Eneo Bitri. Widać, że to waleczny, bezkompromisowy zawodnik, a przy tym skuteczny. Cracovia powinna mieć z niego pociechę.