Wszystkie ciała są wysyłane do badań sądowych w celu ustalenia ostatecznej przyczyny śmierci.
Wojna na Ukrainie. Rosyjskie zbrodnie pod Izium
Dziękuję naszym policjantom, prokuratorom, pracownikom Państwowego Pogotowia Ratunkowego, specjalistom Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, ekspertom medycyny sądowej, lekarzom i wszystkim osobom zaangażowanym w tę ekshumację za ich ciężką pracę. Specjalne podziękowania dla przedstawicieli krajowych i zagranicznych środków masowego przekazu – napisał na Telegramie Ołeh Syniehubow.
Cały świat powinien wiedzieć o straszliwych zbrodniach rosyjskich okupantów w obwodzie charkowskim. A zebrane przez nas dowody z pewnością zostaną wykorzystane w międzynarodowych sądach do karania zbrodniarzy wojennych! – dodał.
Rosyjskie zbrodnie na Ukrainie. Znaleziono dowody rażenia prądem
Kable do rażenia prądem znaleziono w opuszczonych przez rosyjskie siły okupacyjne katowniach – poinformowały w poniedziałek władze obwodu charkowskiego i policja.
Ludzie byli przetrzymywani w ciemnych piwnicach od kilku tygodni do kilu miesięcy, czasami nawet nie wiedząc, czego chcą od nich okupanci – powiadomił na Facebooku szef wydziału śledczego policji w obwodzie charkowskim Serhij Bołwinow.
W siedzibie policji w Iziumie Rosjanie, jak powiedział, mieli bazę; było tam więzienie i pomieszczenie, w którym torturowano więźniów.
Śledczy znaleźli już dziennik z nazwiskami zatrzymanych, a także narzędzia tortur – kable elektryczne. Badane są również wszystkie cele – pobierane są próby DNA i odciski palców – dodał Bołwinow.
Źródła: Polskie Radio 24, PAP
ds
