Manchester United - Arsenal 8:2
Trzy sezony wcześniej francuski trener został upokorzony na Old Trafford. Po okienku transferowym, w którym stracił Cesca Fabregasa i Samira Nasriego, Wenger w wyjściowej jedenastce postawił na takich asów jak Carl Jenkinson czy Armand Traoré. Do przerwy nie było źle, 1:3. W drugiej połowie MU jeszcze się rozkręcili, a końcówkę grali z przewagą zawodnika. Rezultat? Szalone 8:2.
Manchester United - Manchester City 1:6
Niespełna dwa miesiące później to fani Czerwonych Diabłów palili się ze wstydu. Zwłaszcza druga połowa derbów Manchesteru, w której stracili pięć bramek, zapisała się w historii jako jedna z najgorszych na Old Trafford. The Citizens ostatecznie wygrali 6:1, dla United była to najwyższa porażka od 56 lat. Wynik był też zwiastunem zmiany sił w mieście. Obywatele zdobyli w tamtym sezonie tytuł - po pamiętnej dramatycznej końcówce. Destrukcję United pamiętają m.in. Sergio Aguero i David Silva. Obaj mieli swój udział w niedzielnym 6:0 z Chelsea. Argentyńczyk ustrzelił hat tricka, Hiszpan wszedł z ławki.
FC Barcelona - Real Madryt 5:1
Upokorzenia całkiem często zdarzały się ostatnio w hiszpańskim El Classico. Przede wszystkim kosztem Realu. Październikowa klęska 1:5 na Camp Nou (i to pod nieobecność kontuzjowanego Leo Messiego) kosztowała posadę Julena Lopeteguiego.
Real - Barcelona 0:4, 2:6
Niewiele ponad miesiąc po 0:4 na Santiago Benbaneu (21 listopad 2015) popracował w Realu Rafa Benitez. Podobnie było w przypadku Juande Ramosa. Ten domowe El Classico przegrał 2:6, a w czterech pozostałych do końca sezonu 2008/09 kolejkach nie zdobył nawet punktu. Oczywiście również odpowiedział za to posadą.
